Początek meczu był całkiem udany dla Jokera, który objął prowadzenie 4:1. Łodzianki szybko jednak doprowadziły do remisu 4:4 i 5:5, by po chwili zacząć budować coraz to solidniejszą przewagę (11:8, 15:10).
„Jokerki” miały wyraźnie problem od samego początku spotkania z przyjęciem, szczególnie gdy w polu zagrywki stawała młodziutka Martyna Łazowska (3 asy w meczu). Trener Karslioglu od początku musiał sporo rotować w składzie. Starał się więc wykorzystywać obie libero, a także dość szybko zastąpił „Malu”, delegując za nią Julię Twardowską.
Skuteczna Skrzypkowska
Łodzianki, głównie dzięki skutecznej grze Centki i Fedusio, utrzymywały jednak 3-5 punktową przewagę. Świecianki stać było jeszcze na jeden zryw w tym secie, gdy przy stanie 16:23 zdobyły 5 punktów z rzędu i doprowadziły do wyniku 21:23. Najwięcej do gry po stronie Jokera wnosiła Natalia Skrzypkowska, która zdobyła zresztą 12 punktów w całym spotkaniu dla swojego zespołu, będąc najskuteczniejszą zawodniczką Jokera. Świecianki przegrywając 21:23 dwukrotnie miały piłki w górze, które mogły doprowadzić do wyrównanej końcówki seta, ale niestety nie wykorzystały swoich szans, przegrywając ostatecznie pierwszą partię 21:25.
Drugi set był najsłabszy w wykonaniu Jokera. Łodzianki szybko uzyskały przewagę 4:0 i 6:2. Po skutecznym bloku Judyty Gawlak, Joker zbliżył się jeszcze na różnicę jednego punku (6:7), ale potem łodzianki systematycznie powiększały już przewagę. Sporo punktów w tym okresie gry zdobywała Zuzanna Górecka. W pewnym momencie zrobiło się już 18:12 dla Grotu Budowlanych.
Wyrównany trzeci set
Trenerowi Jokera trudno było odmówić zaangażowania. Próbował jakoś zmienić obraz gry wieloma zmianami. Na parkiecie na nieco dłużej niż w sparingach pojawiła się Vangeliya Rachkovska, ale w żaden sposób nie wpisała się korzystnie do statystyk. Trener spróbował nawet zmienić nominalną pozycję Julki Twardowskiej, robiąc z niej z konieczności atakującą, aby mogła grać w jednej szóstce z Marią Luisą Oliveirą. Wszystkie te zabiegi na niewiele jednak zdały się w drugim secie, którego Joker przegrał dość gładko do 16.
Najbardziej wyrównaną i najciekawszą walkę Jokerki stoczyły w trzecim secie. Przy stanie 9:5 dla łodzianek na zagrywce pojawiła się Sonia Kubacka, której serwisy wyraźnie odrzuciły rywalki od siatki, co wykorzystała dwukrotnie Judyta Gawlak, zdobywając punkty po bloku i ataku z krótkiej. Gdy Kubacka schodziła z pola zagrywki na tablicy widniał już remis 9:9. Po kolejnych akcjach Joker wyszedł na prowadzenie 11:10, gdy w ekwilibrystyczny sposób piłka odbiła się od głowy Twardowskiej i spadła na parkiet po stronie łodzianek. Po kolejnych skutecznych akcjach Skrzypkowskiej i Gawlak, Joker prowadził już nawet 15:11 i zanosiło się, że świecianki przedłużą to spotkanie.
Niestety, rywalki głównie za sprawą Fedusio i Szczurowskiej zaczęły odrabiać straty, by doprowadzić do remisu 19:19. W kolejnych akacjach trwała już wymiana cios za cios aż do wyniku 23:23. Gdy zanosiło się już na grę na przewagi, w decydującym momencie „Jokerki” popełniły jednak dwa błędy i bardzo pechowo przegrały tego seta 23:25 i całe spotkanie 0:3.
Bezwzględne statystyki
Analiza statystyk pokazuje jednak, że łodzianki wygrały ten mecz zasłużenie. U „Jokerek” zawiodło przede wszystkim przyjęcie, gdzie po stronie perfekcyjnego przyjęcia w statystykach drużynowych pojawiło się 2 proc., co jest niestety fatalnym wynikiem w porównaniu z 20-procentowym perfekcyjnym przyjęciem rywalek.
Grę blokiem przegraliśmy nieznacznie 5:6, ale łodzianki były również zdecydowanie skuteczniejsze w ataku (45 do 32 proc. Jokera). Ciężar zdobywania punktów również rozłożył się bardziej równomiernie po stronie Budowlanych (Górecka 16 pkt, Szczurowska 15 pkt, Centka 9 pkt). Wśród „Jokerek” jedynie Natalia Skrzypkowska mogła pochwalić się dwucyfrową zdobyczą punktową.
Te wszystkie elementy złożone w całość przesądziły o porażce Jokera w pierwszej kolejce. Teraz trzeba szybko wyciągnąć wnioski, bo już w piątek podopieczne Bulenta Karslioglu zmierzą się we własnej hali z beniaminkiem z Opola, gdzie presja wyniku będzie dużo większa.
Grot Budowlani Łódź – Joker Świecie 3:0 (25:21, 25:16, 25:23).
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)