OGŁOSZENIE WYBORCZE
REKLAMA
Polskie siatkarki w wielkim stylu wywalczyły sobie awans na Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu podczas turnieju kwalifikacyjnego w Łodzi. Kibice w Świeciu z zapartym tchem śledzili przede wszystkim poczynania wychowanki Jokera Świecie, Katarzyny Wenerskiej.
Podczas pierwszych spotkań turnieju, nasza rozgrywająca siedziała głównie na ławce rezerwowych, bo trener Lavarini stawiał na dużo bardziej doświadczoną Joannę Wołosz.
Przełom nastąpił w meczu z Niemkami, gdy świecianka Katarzyna Wenerska na chwilę zastąpiła koleżankę i rozegrała bardzo dobre spotkanie.
Większość siatkarskich komentatorów twierdzi, że Wenerska doskonale uzupełnia się z Joanną Wołosz i kadra na równi potrzebuje obu rozgrywających.
Kolejne mecze turnieju kwalifikacyjnego z Amerykankami i Włoszkami potwierdziły tę tezę. Szczególnie w meczu z USA, Katarzyna Wenerska pokazała się z bardzo dobrej strony, umacniając swoją pozycję w kadrze narodowej.
Do igrzysk w Paryżu pozostało jeszcze dziesięć miesięcy. Sporo przez ten czas może się wydarzyć. Na pewno kluczowa będzie dyspozycja poszczególnych zawodniczek w ich klubach.
Można mieć jednak sporą nadzieję, że jeśli Katarzynę Wenerską będą omijać kontuzje, to utrzyma formę i ostatecznie znajdzie się w szerokim składzie na Letnie Igrzyska Olimpijskie w stolicy Francji i Świecie będzie miało swoją olimpijkę.
Komentarze (0)