Pierwszego gola dla Wdy zdobył w 18 minucie Bartosz Czerwiński. Dziesięć minut później podanie Warchoła na bramkę zamienił najlepszy strzelec Wdy, Wojciech Ernest. W 30 minucie niefrasobliwość stopera Szymona Kocieniewskiego i bramkarza Daniela Semraua wykorzystał napastnik Fali i piłkarze ze Świekatowa zdobyli gola kontaktowego.
Jeszcze przed przerwą Kocieniewski w pełni się zrehabilitował i wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i zgranie piłki głową przez Jakuba Ratkowskiego, zamieniając je na bramkę z najbliższej odległości. W 55 minucie Wda prowadziła już 4:1, a gola dla świecian w zamieszaniu podbramkowym zdobył Bartosz Czerwiński.
Dziesięć minut później piątego gola dla Wdy dołożył Łukasz Wenerski. W 80 minucie goście zdecydowali się na strzał z dystansu, czym zaskoczyli bramkarza Wdy, Daniela Semraua, zmieniając wynik na 5:2. Ostatecznie rezultat spotkania ustalił w 88 minucie Mateusz Ziółkowski zdobywając bramkę głową po wyrzucie z autu.
Tym samym na jedną kolejkę przed końcem sezonu, Wda ma wciąż punkt przewagi nad Krajną Sępólno i losy pierwszego miejsca rozstrzygną się w najbliższą sobotę. Piłkarze ze Świecia wyjeżdżają do Raciąża na mecz z Rawysem, natomiast Krajna Sępólno zagra w Tucholi z tamtejszą Tucholanką.
Wda Świecie-Fala Świekatowo 6:2 (3:1)
Bramki dla Wdy: Czerwiński (18, 55), Ernest (28), Kocieniewski (36) Wenerski (66), Ziółkowski (88).
Wda: Semrau – Ratkowkski, Kocieniewski, Słaby, Kozicki-Gackowski, Jackiewicz (11.Tarkowski (76. Kaczerowski)), Wenerski, Czerwiński, Warchoł (68. Godula) – Ernest (Ziółkowski 71).
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)