Gracze z Nowego pokonali w Jabłonowie Pomorskim miejscowy Naprzód 2:1. Już w 8. minucie podopiecznych Mariusza Gralaka na prowadzenie wyprowadził Dawid Górski. W 22. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego wyrównał Paweł Kwiatkowski. Wynik meczu na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry ustalił Piotr Myścich.
Sporo pecha mieli natomiast w ostatnim meczu tego roku gracze Startu Warlubie. Po trafieniach Patryka Dutkiewicza i Tomasza Szablewskiego (po rzucie rożnym), wydawało się, że piłkarze Startu gładko przegrają mecz z Liderem Włocławek.
Wiarę warlubianom przywrócił jednak w 55. minucie Mateusz Bujanowski, wykorzystując z kilku metrów pośredni rzut wolny. Pięć minut później w dość szczęśliwych okolicznościach piłkę w polu karnym otrzymał Michał Zarembski i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.
W doliczonym czasie gry podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego popełnili błąd przy wyprowadzaniu akcji ofensywnej. Piłkę w środku pola przejęli włocławianie. Chwilę później w polu karnym otrzymał ją Łukasz Grube, który strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania.
Po rundzie jesiennej Start Warlubie zajmuje dwunaste, a Wisła Nowe trzynaste miejsce w tabeli IV ligi. Gracze z Warlubia zgromadzili jak dotąd 22 punkty. O jedno oczko gorsi są piłkarze Wisły Nowe.
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)