Wątpliwości co do tego, że otwierający piątkowy koncert Big Daddy Wilson zgotuje fanom klasycznego bluesa prawdziwą ucztę, nie miał chyba nikt. Mocny, niski, lekko zachrypnięty głos Wilsona to kwintesencja tego gatunku. Niewątpliwe na uwagę zasłużyli też towarzyszący mu muzycy.
Jako drugi, około godz. 20.30 rozgościł się na scenie Organek. Wielu pojawiło się w piątek w amfiteatrze właśnie dla tego wykonawcy, który należy do absolutnej czołówki polskich muzyków młodego pokolenia. Mocne riffy i fala energii płynącej z głośników wręcz porywały do tańca. Oczywiście były też okazje do zadumy, jak chociażby w czasie świetnego utworu "Fotograf Brok" z albumu "Ocali nas miłość" w całości poświęconemu powstaniu warszawskiemu.
Na deser (początek o 22.00) zostawiono koncert Eric Clapton Tribute – "E.C. Was Here" z Kubą Badachem, Tomaszem Organkiem, Sebastianem Riedlem, Katarzyną Pietras i Tomaszem Nitribittem.
W sobotę o godz. 19.30 na scenie amfiteatru wystąpi zespół Kraków Street Band, o 20.15 grupa Lemon, a o 21.45 Artur Rojek. W międzyczasie odbędzie się wręczenie nagród laureatom konkursu "Dźwięki Pomorza i Kujaw".
a.bartniak@extraswiecie.pl
Komentarze (0)