Lekarze mogą liczyć na podwyżki. Co będzie, gdy zażądają ich pozostałe grupy zawodowe w szpitalu?
W najbliższy wtorek dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu wróci do zawieszonych negocjacji płacowych z lekarzami, którzy grożą odejściem z lecznicy z powodu zbyt niskich stawek. Chodzi przede wszystkim o dyżury w niedziele i święta.

O napiętej sytuacji w szpitalu pisaliśmy w środę, kiedy okazało się, że kilkunastu lekarzy złozyło wypowiedzenia w proteście przeciwko zbyt niskim, ich zdaniem, wynagrodzeniom za całodobowe dyżury niedzielne i świąteczne.
Podczas ostatnich rozmów płacowych, zawieszonych do przyszłego tygodnia, uzyskano pewien kompromis. Jest nim podwyżka o 50 proc. Można powiedzieć, że lekarze i dyrekcja spotkali się w pół drogi. Początkowe żądania lekarzy dotyczyły 100-procentowego wzrostu wynagrodzeń za całodobowe dyżury w niedziele i święta.
REKLAMA
- Te kilka dni przerwy pozwoli lekarzom nieco ochłonąć dać czas na przemyślenie, bo to jedyne warunki, jakie jesteśmy w stanie spełnić - mówi Dariusz Rutkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. - Bieżący rok był dla nas bardzo trudny pod względem finansowym. Myślę, że druga strona ma tego świadomość, dlatego wierzę w kompromis.
Stawka za 24-godzinne dyżury ma cztery poziomy. Po podwyżce, którą jest w stanie zapłacić szpital, ma się ona wahać w granicach 95-120 zł za godzinę. Najwyższa kwota odnosi się do pracy w dni świąteczne w izbie przyjęć. W tym przypadku lekarz mógłby liczyć na 2880 zł za dyżur. Do tej pory było to 1920 zł.
REKLAMA
- W znacznej mierze rozumiem roszczenia lekarzy, którzy pracują według stawek sprzed trzech lat - przyznaje dyrektor.
Dodajemy, że to kwoty brutto, od których lekarze na kontraktach muszą zapłacić podatki, ZUS, pokryć koszty dojazdów do pracy, jeśli są spoza Świecia. Nie mają też płatnych urlopów czy chorobowych (poza niewielkimi świadczeniami z ZUS). Taki lekarz funkcjonuje na podobnych zasadch, jak jednoosobowa firma.
REKLAMA
Jednak informacja o wyższych zarobkach lekarzy może zachęcić do składnia podobnych żądań np. przez personel pomocniczy czy pielęgniarki, które uważają, że zarabiają za mało. Czy to nie będzie początkiem nakręcającej się spirali żądań płacowych.
- Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Pielęgniarki znaczącą podwyżkę otrzymały w lipcu tego roku. W wielu przypadkach było to nawet 600 zł. Przed rokiem również wzrosły ich zarobki. Nie powinny zatem czuć się pominięte - argumentuje Dariusz Rutkowski.
Czytaj także
Najczęściej czytane
-
Prezes nie jest już prezesem. Przejęcie firmy przez większego konkurenta stało się faktem
-
Pasażerowie zapłacą więcej za przejazdy autobusami w powiecie świeckim
-
Dramat piłkarzy i kibiców z Gruczna. Zabrakło dwóch minut [zdjęcia]
-
Ogromny korek przed chełmińskim mostem
-
Diabły, piraci i święci. Tajemnice Diabelców
Komentarze (48)
Czy to ten sam dyrektor co głosił pogląd, że ludzie za miske ryżu beda za...ć?
Dyrektor się lekarzy boi i jakby mocno chcieli to nawet 200%by dostali,a z resztą personelu się w ogóle nie liczy bo czym mu zagrożą???
To akurat prawda,plebsem będzie się przejmować,czym mu mogą zagrozić??żenada!
Przy takich zarobkach lekarzy czy paliwo kosztuje 6zlczy 60zl,czy nawet 600zl za litr to nie ma żadnego znaczenia nawet tego nie odczują w portfelu,dyżury plus pensja to jest OGROMNA kasa miesiecznie
Kto ma plecy ten rządzi...... W URZEDZIE PRACY emerylki
sprzątają i zajmują etat..... Bezrobotny biega za pracą .....porażka !!!!!
patrząc na samoreklamę dyrektora to wychodzi że jedyne co go interesuje to tworzenie wizerunku super menadźera , a to róże sadzodzone w listopadzie, a to artkuł promocyjny o oddaniu budynku po remoncie (czyż zaraz nie zalane piwnice), a to szlabany a to wszystko ja ja ja to zrobiłem taki zarządca co niczym król słońce ze swoim dworem jak nie maja szacunku do ludzi tworzących załogę ZAWSZE przykro kończyły się dla takich władców - patrz historia.
Bardzo trafny komentarz.
Media i wizerunek po nad wsxystko a pracownicy najblizej pacjęta całkowicie pominięci.
Wszelkie podwyżki co dostały pielęgniarki były USTAWOWE NIE Z DYREKCJI.
Dyrektor woli wystawiać lewe faktury na produkty i usługi zamiast zadbać o finanse placówki. Cały szpital ułożony jest po niego a pracownicy siedzą jak mysz pod miotłą gdyż boją się o posady. To sie w koncu musi zmienić.
Aktualny włodarz Szpitala w ogóle nie dba o dobro pracowników na oddzialach brakuje personelu zamiast zatrudnic wiecej pracowników to lepiej zgarniać wszystko dla siebie.
Dyrektor ds. medycznych wcale nie jest lepszy...
W zespole sprzątającym również nie jest kolorowo z kierownikiem trafiliśmy z deszczu pod rynne
No przecież to jest przyjaciółeczka dyrektora, tak jak pan od rodo i pani p.o. kierownik działu organizacyjnego.
Obie panie mają p.o. kierownika, dlaczego nie było konkursu na te stanowiska? USTAWKA!!!!
Ciekawe co na to wszystko powie Pan Marszałek.
Jak to co zrobi? Zrobi to co zwykle - spuści.
niezły poziom frustracji musi być w załodze skoro tyle "pochwał" dyrektor zbiera. Czyli wieść gminna o zarządzaniu przez plotkowanie i zastraszanie może być prawdziwa
Szpial generuje bardzo duży dochód od czasu Cov-19, lecz wszystko jest tuszowane i wmawia się ludzią że nie ma pieniędzy.
Jeszcze nie dawno Dyrektor twierdził że wszyscy będą j***ć za miske ryżu. Właśnie do tego doprowadza... Pazie Dyrektora dostają co rusz to nowe dodatki. Tak to niestety wygląda.
zawsze mozna zmienic zawod , wziasc pozyczke, wyjechac za granice ,
Strony