Artykuł aktualizowany
Do wypadku na autostradzie A1 na wysokości Płochocina (gmina Warlubie) doszło w niedzielę około godz. 13.20.
Osobowy mercedes, którym podróżowały cztery osoby, zderzył się z dostawczym renault master przewożącym meble - mówi st. sek. Mateusz Ligmanowski z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Kobietę i jej dwie córki w wieku 5 i 8 lat, podróżujące mercedesem, pogotowie zabrało do szpitala. Autostrada w kierunku Torunia początkowo była zablokowana, obecnie ruch odbywa się bez utrudnień.
Zobacz poniżej zdjęcia.
No i teraz wszystko pasuje
Ruch Już od dawna idzie jednym pasem
Ktoś może wyjaśnić jak normalni kierowcy na autostradzie mogą spowodować wypadek ? Widać, że niestety jest duży odsetek tych nienormalnych z wszystkich warstw społecznych.
Problemem są ludzie którzy nie ogarniają i nie spojrzą w lusterko… lub spojrzą ale ich mało rozwinięty mózg nie widzi, że auto jedzie szybciej niż oni… przez co zbiliza się bardzo szybko i tylko wyskakują mu na spotkanie na lewym.
Notorycznie kobiety i starcy jadą autostradą 110-120 na godzinę potem jak dojadą do ciężarówki wyskakują na lewy nie patrząc, że auto na lewym jedzie 150. I tylko podstawiają się na katastrofę lądową… brak dynamiki jazdy powinien być surowo karany. Jest 140 to jedziemy 140 a nie 120 to samo w mieście ledwo widzące dziadki jadą 30 na godzinę na 50… aż się prosi manewr z gta od ciśnienia
Jak ktos jedzie 150 na autostradzie to podstawia się na katastrofę, jest 140 to jedziemy 140 a w mieście jest 50 to jedziemy 50 a nie 30. To jest debilna postawa Hondy, powinien zostać usunięty z dróg publicznych , bo jest potencjalnym mordercą. Czy istnieje w kodeksie obowiązek jeżdżenia max dopuszczalną prędkością? Ogarnij się, póki nie jest za późno.