Nowa trasa rowerowa między Chrystkowem a Topolinkiem będzie stanowiła przedłużenie już istniejącego odcinka Gruczno-Chrystkowo (gmina Świecie). Wartość inwestycji realizowanej przez Zakład Drogowo-Mostowy w Świeciu, wyniesie prawie 2 mln 470 tys. zł.
Droga dla rowerów, która ma powstać do września tego roku, będzie wykonana z nawierzchni bitumicznej. Zakres robót obejmuje też m.in. budowę zjazdów z kostki betonowej, przepustu, umocnienie terenu i skarp oraz wycinkę drzew.
I właśnie ten ostatni punkt budzi troskę części okolicznych mieszkańców.
Zdajemy sobie sprawę, że przy tego typu inwestycji wycinki drzew nie da się uniknąć – mówią mieszkańcy Topolinka, Chrystkowa i Gruczna.
Mieszkańców boli jednak fakt, że wycinka obejmuje ponad 40 jabłoni. Jak podkreślają, aleja jabłoniowa to tradycyjna wizytówka Topolinka.
Serce pęka. Drzewa owocowe posadzono tutaj jeszcze przed II wojną światową. Najbardziej zachwycają w okresie kwitnienia. Żal patrzeć, jak są wycinane jedno po drugim – skarżą się mieszkańcy.
Trasa rowerowa powstaje przy drodze powiatowej, ale inwestorem jest gmina Świecie. Mieszkańcy zainteresowali sprawą Bogdana Taracha, radnego powiatowego. Liczą, że nie wszystko jeszcze stracone.
Pracuję nad tym, aby wiosną przeprowadzić tam, gdzie to będzie możliwe, uzupełniające nasadzenia starych odmian jabłoni - zapewnia radny Bogdan Tarach. - Sojusznikiem w tej akcji ma być gmina Świecie.
Co na to mieszkańcy?
Uwierzymy, kiedy zobaczymy konkretne efekty - kwitują krótko.
Wyciąć stare piękne drzewa żeby później posadzić parę sztuk nowych… Ot Polski tok myślenia!! Tylko po to żeby w sezonie trzech gości przejechało rowerem!
Gmina i poszanowanie drzew. Tną jak popadnie a nasadzenia się nie udają
No to albo te stare drzewa tuż przy drodze albo ścieżka rowerowa. Coś za coś.
Zjeść ciastko i mieć ciastko
Pająk pewnie zawał
Tylko żeby przy okazji budowy ścieżki drogi nie rozwalili – jak w Grucznie
Ludzie nie dostrzegaja zalet… przyjada turyści na WTR, robić pola namiotowe, agroturystyki, może region stanie sie bardziej zachecający dla rowerzystów. Przedłużyć scieżke rowerową az do Fordonu. Mieszkancy to malkontenci nie gotowi na zmiany i nie dostrzegajacy potencjanych korzysci ze zmian.
Gmina Świecie to nie np. miasto w Chinach, gdzie mnóstwo osób korzysta z rowerów dojeżdżając do pracy, szkoły, sklepu…raczej jak ktoś korzysta to sporadycznie, rekreacyjnie i to w okresie letnim jak jest ładna pogoda. Oczywiście kolarze, wyczynowcy i tak jadą jezdnią. Czy to jest inwestycja priorytetowa w Świeciu? Budowa mostów na Wdzie, zabezpieczeń p.powodziowych czy chyba teraz rzecz najważniejsza schronów dla mieszkańców…czas zabrać się za rzeczy ważne.
Urzędasy dostały Joba teraz na ścieżki rowerowe, uprzednio na Orliki, place zabaw, atrakcje dla seniora. Nie mam nic przeciwko temu. Tylko już dziś nikt nie dba o te brudne osrane miejsca. A wycinanie jabłoni jest świętokractwem!!!!!
Do tej dziury na terenie zalewowym i tak nie przyjadą zadni turyści. Ewentualnie sprowadzeni podejrzani ludzie z Weneuzeli i Kolumbii. Rżnąć tam wszystko jak leci i zalac betonem, co po powodzi i gradobiciu woda szybciej spłynie.
Nie wiem kto niby ubolewa nad tymi krzakorami o które I tak nikt nie dbał. Zamiast się cieszyć że jakiś postep ku cywilizacji to narzekania… przynajmniej będzie jakoś schludnie wyglądać ta droga a nie straszyć.
Brawo wreście coś kąkretnego.
W dzisiejszej dobie jest możliwość przesadzenie drzew jeśli nie wszystkich to przynajmniej tych dorodnych. Wszak jabłonie to drzewa długowieczne, ratujmy co sie da . . . . . . . . .
Naprawdę tym kolażom to się w głowach poprzewracało, myślą, że opaszą tymi ścieżkami cały świat. Często jeżdżę na trasach, gdzie są te ścieżki rowerowe, psa z kulawą nogą tam nie widać, pieniądze wyrzucone w błoto.
kupi się nowe drzewa z Niemiec po 24 tys sztuka
Większość tych jabłoni była martwa i tylko straszyła. O te , które jeszcze dychały nikt nie dbał, nie zrzucał jemioły. A jak ktoś przyciął żeby odmłodzić to ludziom się niepodobało. Pomysł z nasadzeniem nowych starych gatunków bardzo dobry, ale i tak ludzie będą narzekać. Tak źle i tak niedobrze. Ot nasza polska rzeczywistość. A to ,że będzie bezpiecznie i turystycznie nieważne. Ludziska opanujcie się🙃🙂
Trudny Naród trudne sprawy 🙂 A co ? Nie da się pewnie wybudować drogi rowerowej i pozostawić drzewa. Czy to takie trudne?!
Powinniśmy wziąć się za te wszystkie aleje dębowe , gdzie podczas wichury strach jechać , a wyprzedzanie ciężarówki , czy autobusu jest bardzo ryzykowne.
No przecież Wasz ziomek musi gdzieś te rowery sprzedać
Jako zagorzały rowerzysta zapytam: czy nie dałoby się tej drogi rowerowej zrobić za drzewami?
Czy to byłoby możliwe? Wiem, tereny prywatne, ale jestem przekonany, że nikt nie spróbował nawet.
Za wycięcie drzew pod ścieżkę co korzystać będzie 1 osoba na dzień to kryminał
W końcu będę miał gdzie jeździć moim bajecznie drogim rowerem, w profesjonalnych kolarskich leginsach, brawo władze.
Klasyczna betonoza. A potem płacz że wieśniaków zalewa.