REKLAMA
Prokuratura Rejonowa w Świeciu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 43-letniemu Zbigniewowi P., jego synowi 16-letniemu Oskarowi P. oraz 26-letniemu Szymonowi P. Są oskarżeni o to, że 8 maja tego roku dotkliwie pobili 36-letniego Grzegorza L. Najmłodszy z nich, Oskar P., ze względu na wiek, stanie przed sądem dla nieletnich.
O sprawie pisaliśmy w Extra Świecie. Przypomnijmy. W sobotę 8 maja o godz. 21.10 strażak Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowem, wracający do domu po służbie, zatrzymał samochód na pasach przy skrzyżowaniu ul. Gdańskiej i Ślusarskiej, aby przepuścić pieszego. Między mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań. Policja nie podaje, co było jej powodem.
REKLAMA
Pieszy podbiegł do samochodu i przez uchyloną szybę w oknie uderzył 36-latka w twarz. Uderzony wyszedł z auta. Doszło do szamotaniny, która chwilę później przerodziła się w bicie.
- Napastnicy spowodowali u poszkodowanego uszkodzenia kości jarzmowej, pęknięcia czaszki w okolicach oczodołów, liczne skaleczenia i obtłuczenia, co wymagało leczenia i rekonwalescencji – powiedział "Czasowi Świecia" Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.
REKLAMA
W sumie, w grupie napastników były cztery osoby. Jednak w przypadku Zbigniewa A., który nie uczestniczył aktywnie w zajściu, prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.
Wobec dorosłych oskarżonych zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 1,5 i 1,4 tys. zł. Są to pieniądze na poczet przyszłego zadośćuczynienia dla pobitego strażaka. Mężczyznom grozi do trzech lat więzienia.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
Powinni zamknąć takich
Powinni zamknąć takich zwyrodnialców!!
Po naszym mieście strach iść po zmroku to jest niedorzeczne żeby w takim małym mieście tłuc się swój ze swoim nie jest to normalne
Koniki do zagrody za kratki.
Koniki do zagrody za kratki. I ten i łysy joker to samo
A gdyby pobili elektryka,
A gdyby pobili elektryka, napisane byłoby że był elektrykiem?
Kto to był nazwiska
Kto to był nazwiska
Jak to możliwe w niedzielne
Jak to możliwe w niedzielne popołudnie 10 osób na plantach za zamkiem spożywa legalnie alkohol. Nie można swobodnie przejść. No cóż Policja i władza do wymiany. Po co remonowac te zabytki jeśli nie można swobodnie przejść i zwiedzać. Zaorać Nowe
Chłop sam wjechał w ludzi i
Chłop sam wjechał w ludzi i teraz udaje niewiniątko wyszedłeś Grzesiu na solo z czterema chłopami myślałeś że ich przestraszysz ale się zdziwiłeś a pismaki mają co pisać hahaha
pdw panowie
pdw panowie
Skoro są tacy silni kozacy że
Skoro są tacy silni kozacy że działają 3 na 1, to wystawić ich na ring GROMDA WALKI NA GOLE PIĘŚCI !! Tam niech się wykażą frajerzy .
przeciez wszystakich Grzesiu
przeciez wszystakich Grzesiu pobił, lazil i gadal
jak to nie dostali. w artykule „wracającego z akcji” to tez ciekawe bo jakoś na akcji Grzesia nie było 😉 obdukcje tez chyba po znajomosci bo jakoś na mieście chodził dwa dni później normalnie. trofhe się nie zgadza z wypowiedzi Grzesia a rzeczywistości. Zapomnial do artykułu dodać ze został wyciągnięty z auta, a z Tego co wiem to odjechał I sam przybiegł z rękoma w gardzie i wyzwiskami.
Jak czytam te komentarze. To
Jak czytam te komentarze. To chyba wszyscy byli na miejscu tego zdarzenia i wszystko widzieli. Albo jak to w Nowem lubią poplotkować.
Wjechał na pasy i się rzucał
Wjechał na pasy i się rzucał , że strażak i z akcji, mógł wykrywaczem metali ich pobić, niby chodzi
Oj Grzesiu Grzesiu gdyby
Oj Grzesiu Grzesiu gdyby kózka nie skakała to by w mordę nie dostała
Sebixy nauczyły się obsługi
Sebixy nauczyły się obsługi komputera xD za 500+ da się jednak coś osiągnąć. Gratuluję!
Ciekawostka jest fakt w jaki
Ciekawostka jest fakt w jaki szybki sposob z znajomych, ktorzy przytakiwali poszkodowanemu, staliscie sie…… kupa gowna, jak dla mnie. Jestem 1000% pewna w dodatku ze jestescie jego dobrymi znajomymi, piszecie przeciez Grzesiu….. Dlaczego komentarze piszecie pod nickiem tylko?, miej odwage jeden z drugim. Widzial go ktos z Was dwa dni po zajsciu???? Oczywiscie ze NIE!!! JA go widzialam, obraz pobitego czlowieka zostanie ze mna na zawsze. Okropne to i okrutne.