Wszystkich łączył jeden cel - chcieli pomóc człowiekowi, którego życie w ciągu roku wywróciło się do góry nogami. Przyczyną jest stwardnienie zanikowe boczne, choroba polegająca na uszkodzeniu układu nerwowego. Do głównych objawów należą zaniki mięśni kończyn, drżenie mięśni i stopniowa utrata sprawności ruchowej. Leczenie może złagodzić te objawy i pozwolić na jak najdłuższe utrzymanie względnej sprawności chorego.
Grzegorz Gackowski mieszka w Jaszczu, kilka kilometrów od Osia. Z żoną Joanną wychowują dwoje dzieci, 4-letnią Kingę i 2-letniego Macieja.
REKLAMA
- To wszystko zaczęło się zaledwie rok temu. Dotąd nie mogę uwierzyć w tę diagnozę – wspomina Grzegorz Gackowski. - Jestem wzruszony tym, co tu się dzieje. Gdyby nie choroba, nigdy bym się nie dowiedział, że otacza mnie tylu wspaniałych ludzi – dodaje ze łzami w oczach.
Piątkowy koncert w Gminnym Ośrodku Kultury w Osiu pokazał potęgę ludzkiej solidarności. Biletem wstępu był datek do puszki. Pieniądze zbierały też panie z kół gospodyń wiejskich, w zamian oferując wyśmienite potrawy przygotowane specjalnie na tę okazję.
W części artystycznej wystąpili młodzi artyści GOK w Osiu i Spółdzielczego Ośrodka Kultury „Stokrotka” w Świeciu. Gwiazdą wieczoru była Julia Olędzka, uczestniczka ostatniej edycji programu „The Voice of Poland”.
REKLAMA
Jej wzruszający występ był doskonałym preludium do aukcji, z której dochód zostanie przeznaczony na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla pana Grzegorza.
Pierwsza pod młotek poszła Srebrna Róża, trofeum z konkursu piosenkarskiego, przekazane przez Julię Olędzką. Licytacja przebiegała w bardzo gorącej atmosferze. Ostatecznie piękny, ręcznie wykonany przedmiot trafił do rąk nabywcy, który bez wahania wyłożył 850 zł na szczytny cel. Podobnie było zresztą z kolejnymi licytacjami, bo nikt z biorących udział w koncercie „Dla Grzegorza” nie szczędził grosza.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA




















