Pod koniec października miasto rozwiązało za porozumieniem stron umowę z Marzeną Brac, dotychczasowym kierownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu.
Urząd nie komentował, dlaczego tak się stało. Jak wynika z naszych informacji, miało to związek z napiętą atmosferą w podległej jej placówce i relacjach z pracownikami (pisaliśmy o tym w Extra Świecie, patrz artykuły poniżej).
Wkrótce potem gmina ogłosiła konkurs na nowego kierownika. Kandydaci mieli czas na złożenie dokumentów do 10 listopada.
Zgłosiły się cztery osoby. W piątek 25 listopada dwie z nich odbyły rozmowę kwalifikacyjną z członkami komisji konkursowej, którzy mieli ocenić ich kompetencje (dwie pozostałe osoby nie spełniły wymogów formalnych).
W skład komisji weszli Paweł Knapik, zastępca burmistrza (jako przewodniczący) oraz Leszek Żurek, sekretarz gminy i Łukasz Kaźmierczak, radca prawny Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Wyniki rozmowy kwalifikacyjnej komisja przedstawiła burmistrzowi, który na tej podstawie dokonał wyboru przyszłego kierownika.
W takich przypadkach ocena komisji nie jest jednak wiążąca dla burmistrza. Może on wskazać innego kandydata z listy lub... nie wybierać nikogo.
- Po wysłuchaniu opinii członków komisji, zdecydowałem, aby nie wybierać żadnego z kandydatów - mówi Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Czy oznacza to, że żaden z nich nie spełnił oczekiwań i konkurs zostanie powtórzony? Okazuje się, że sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.
- Podjąłem decyzję o powrocie do realizacji koncepcji reorganizacji urzędu poprzez przeniesienie Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miejskiego do struktur Ośrodka Pomocy Społecznej - wyjaśnia Krzysztof Kułakowski.
Będzie to wiązało się z przejściem części dotychczasowych pracowników urzędu do nowej jednostki.
- W związku z tym decyzje personalne dotyczące nowego kierownika zostają na razie wstrzymane - dodaje burmistrz.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl