Działacze klubu zgodnie orzekli, że patronem stadionu powinien być zmarły niedawno działacz sportowy Zbigniew Iwański.
- Dlaczego właśnie on? Bo związany był z tym obiektem prez większość życia, najpierw jako zawodnik, a później szef działu sportu w OKSiR - argumentuje Krzysztof Kosecki. - Był jednym z największych propagatorów sportu w naszej gminie. Spędzał na stadionie mnóstwo czasu, dbając o jego rozwój. Jestem przekonany, że ta inicjatywa spotka się z uznaniem radnych. To chyba najlepsza forma upamiętnienia tego zasłużonego działacza - dodaje prezes Wdy.
Pod pomysłem obiema rękami podpisuje się Anna Herman, która zastąpiła Zbigniewa Iwańskiego na stanowisku zastępcy dyrektora OKSiR-u do spraw sportu i rekreacji.
- To bardzo dobra inicjatywa - zaznacza Anna Herman. - Sport był jego pasją. Związał z nim całe życie. Czasami pewnie odbywało się to nawet kosztem rodziny, ale taki już był. Stadion był jego drugim domem. Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł uznać za zły pomysł, aby to właśnie Zbigniew Iwański był patronem tego miejsca.
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy wnioskiem zajmą się radni. O tym, że w ogóle jest taki pomysł, Jerzy Wójcik, przewodniczący rady, dowiedział się od portalu Extra Świecie. Nie wahał się jednak z wyrażeniem swojej opinii w tej sprawie.
- Jestem jak najbardziej za - podkreśla Jerzy Wójcik. - Lepszego kandydata nie można było sobie wymarzyć. I mówię to nie tylko jako kolega Zbyszka, ale przede wszystkim jako radny oceniający jego dorobek sportowy i zaangażowanie w sprawy sportu.
O pomyśle na razie nie chce się wypowiadać Leszek Piotrowski, radny i trener bokserski.
- Poczekam na opinię komisji sportu - mówi. - To ona jest władna, aby ustalać takie rzeczy, a ja nawet nie jestem jej członkiem. Z Iwańskim łączyły mnie stosunki koleżeńskie i to wszystko.
Co na to przywołana przez Leszka Piotrowskiego komisja sportu rady miejskiej?
- Oczywiście nie jest to zły kandydat, ale sądzę, że należałoby przynajmniej rozważyć, czy na pewno nie ma również innych - zwraca uwagę Maciej Kaczmarek, przewodniczący komisji sportu, turystyki i rekreacji.
Zamiary klubu Wda przypadły do gustu burmistrzowi Świecia.
- Jeśli wpłynie taki wniosek, z pewnością go poprę - zapowiada Krzysztof Kułakowski. - Nie dlatego, że chodzi o mojego krewnego, ale z powodu zaangażowania Zbigniewa Iwańskiego w utrzymanie stadionu i działalność na rzecz sportu w naszej gminie. Dostrzegał potrzeby każdej sekcji. Na bieżąco zastanawiał się, jak poprawić estetykę i funkcjonalność tego obiektu, tak aby był wizytówką Świecia - podkreśla burmistrz.
Zbigniew Iwański większość swego życia poświęcił szeroko rozumianej kulturze fizycznej. Pracę na stanowisku zastępcy kierownika ds. sportu w Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Świeciu rozpoczął w kwietniu 1992 r. i pracował tam do 2021 r. W międzyczasie zmieniła się tylko nazwa stanowiska, gdy został zastępcą dyrektora.
Zasiadał w zarządach Wdy Świecie oraz TKKF Celuloza. Wraz z Adamem Modlińskim, jednym z właścicieli firmy Mekro, zakładał jeszcze na przełomie lat 80. i 90. kobiecą sekcję siatkówki.
Karierę sportowca zaczynał jako piłkarz, by później odnaleźć się w lekkoatletyce. Jego koronną dyscypliną sportu był skok wzwyż. Może pochwalić się wynikiem 2,07 m, który był rekordem powiatu świeckiego, niepobitym przez kolejne 25 lat.
Zbigniew Iwański był jednym z głównych twórców "Strategii rozwoju sportu w gminie Świecie" oraz programu "Polubić sport", zachęcającego do aktywności fizycznej uczniów szkół podstawowych.
Zmarł w lipcu 2022 r. w wieku 65 lat. Kilka miesięcy wcześniej przeszedł na emeryturę.
a.bartniak@extraswiecie.pl