Załoga tratwy od lat kultywuje flisackie tradycje. Uczestnicy spotkania, w którym wzięli udział mieszkańcy oraz przedstawiciele władz gminy Świecie i powiatu, można było usłyszeć ich gwarę i pieśni, poznać obyczaje oraz zobaczyć tradycyjne stroje.
- Ta wizyta to doskonała okazja, by Świecie i Chrystkowo mogły mocniej zaznaczyć swoją obecność na mapie obchodów Roku Rzeki Wisły - tłumaczy Elżbieta Kwiatkowska, opiekunka mennonickiej chaty w Chrystkowie i inicjatorka spotkania.
Goście z Ulanowa nocowali w zabytkowej chacie. Pokazali film „Flisackie tradycje Ulanowa”, który stanowi część tworzonej dokumentacji, pomocnej w zabiegach o umieszczenie flisackiego fachu na listę dziedzictwa ludzkości UNESCO.
- Spływ Wisłą to prawdziwa przygoda, pełna niespodzianek i niezapomnianych przeżyć - podkreśla Ryszard Kołodziej, jeden z flisaków.- Na przykład kilka dni temu w okolicach Nieszawy kolega złowił ponad dwumetrowego suma, jednak po wykonaniu fotograficznej dokumentacji olbrzym odzyskał wolność. To taki gest, pokazujący nasz szacunek do królowej polskich rzek - dodaje.
Flisacy wypłynęli z rodzinnego Ulanowa na Podkarpaciu 2 lipca. Swoją podróż, czyli flis (tak dawniej określano rzeczny spław towarów), zakończą 22 sierpnia w Gdańsku.
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)