W niedzielę w Świeciu doszło do dwóch wypadków, w których ucierpieli piesi.
Na miejscu obydwu zdarzeń pracowali policjanci ruchu drogowego, którzy rozpytali uczestników, ustalili świadków, a także wykonali dokumentację procesową niezbędną dla dalszych postępowań, które pozwolą wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny wypadków - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Do pierwszego potrącenie doszło w niedzielę o godz. 17.15 na ul. Sienkiewicza.
Kierujący motorowerem 31-letni mieszkaniec Świecia na oznakowanym przejściu dla pieszych potracił przechodzącą przez jezdnię 69-letnią mieszkankę miasta. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.
Do drugiego wypadku doszło tego samego dnia około godz. 18.40 na ul. Klasztornej.
Jak wynika z policyjnych ustaleń, 44-letni mieszkaniec Świecia, który kierował skodą, skręcając w drogę poprzeczną nie ustąpił pierwszeństwa pieszym znajdującym się na oznakowanym przejściu i potrącił 70-lenią kobietę i 74-letniego mężczyznę - informuje kom. Tarkowska.
Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.
Piesi stanowią najbardziej zagrożoną wypadkami grupę wśród tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność.
Skręcając w drogę poprzeczną musi ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża. Kierującemu pojazdem zabrania się też wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim oraz omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu - wyjaśnia Joanna Tarkowska.
Przepisy ruchu drogowego nie zwalniają również pieszego z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas wchodzenia i przechodzenia przez jezdnię oraz korzystania z przejścia dla pieszych.
Pamiętajmy, że żadne przepisy nie sprawią, że w każdych okolicznościach będzie bezpiecznie, jeżeli sami nie będziemy ostrożni - podkreśla kom. Tarkowska.
Dalej wpajajcie ludziom, że pieszy ma pierwszeństwo a będzie coraz mniej ludzi i ZUS się ucieszy . Pieszy ma pierwszeństwo jak jest na pasach a nie jak włazi pod koła. Każdego wolny wybór.
To są nieoznakowane przejścia dla pieszych? No tak, zapomniałem, w Świeciu jest ich mnóstwo.
Chodzą jak święte krowy, bo ktoś im głupot nagadał o pierwszeństwie. Kodeks drogowy mówi jasno i wyraźnie. Pierwszeństwo mają osoby które już są na pasach a nie, które wchodzą z nienacka.
Może zaczęli by się dla własnego bezpieczeństwa rozglądać czy nic nie jedzie a nie wchodzić bez zatrzymania na pasy .Durne Prawo .
Wszystkie przejścia dla pieszych podnieść pół metra wyżej, ruch w mieście ograniczyć do 30 km h/ tak już robią cywilizowane miasta.
przejście przy cmentarzu to mistrzostwo świata. górki + zasłaniające drzewa. I prawdopodobnie nawet brak oświetlenia jakąś lampą solarną. Na tym przejściu pieszy powinien przepuścić wszystkie samochody, a dopiero później przejść zamiast korzystać z przepisu pierwszeństwa wchodząc pod nadjeżdżający samochód. Gdyż widoczność z punktu samochodu jest tam tragiczna. Jak i samo przejście ma w sobie dużo do życzenia żeby nazwać to bezpiecznym przejściem dla pieszych.
Najlepsi są piesi którzy sobie stoją przed przejściem i dyskutuką o pogodzie
Piesi zapominają że idąc po przejściu nie mogą rozmawiać przez tel kom a jak jest i gdzie jest Policja?
Może by tak oświetlić pasy? Zbliża się zima jest coraz ciemniej a piesi jak zwykle bez jakichkolwiek odblasków i na czarno
Powinny być foto radary co 100 metrów i progi zwalniające przed wszystkimi pasami , tak naprawdę samochody muszą wynieść się z centrów miast i będzie porządek
Są przejścia dla pieszych a rowerem i hulajnoga wjechał mistrz na pasy najbardziejnajmniej widoczne jest rondo przed torami w stronę celulozy jak wracają wieczorem z prący jadąc rowerem czy hulajnoga spod Łasku prosto na przejście tam naprawdęnic nie widać a jeszcze słupy zasłaniają
Z własnego doświadczenia jako kierowcy wiem, że na emerytów przy przejściach zawsze trzeba uważać dwa razy bardziej niż na małe dzieci z ADHD. Niestety niektórzy z nich nie biorą pod uwagę, że spora liczba kierowców w czasie gdy oni wbijają na pewniaka na szosę w samym czasie zmienia stację w radiu lub patrzy na wypiętą panią myjącą witrynę sklepową. Osobiście zawsze czekam aż samochód się zatrzyma potem wchodzę na przejście i to jest najlepsze rozwiązanie.
Trzeba zrobić hopki w takich miejscach a nie tam gdzie nie trzeba jak na Jana Pawła II . Na Wojska Polskiego przy Bednarza też nie każdy się zatrzyma. No i robiom pasy przy samych rondach że blokują ruch na rondzie i nikogo nie widać
Ja bym podzielił też pieszych na tych co mają prawo jazdy i są kierowcami i tych co nie posiadają. Ci pierwsi są ostrożniejsi przy korzystaniu z przejścia. W mieście pierwsze co należy zrobić to przywrócić światła przy dworcu autobusowym na ul. Wojska Polskiego. Na przejściach, gdzie jest duży ruch i częste zdarzenia zrobić światła na żądanie. Wiele przejść w mieście jest zbyt blisko skrzyżowania, a np na ul. Mickiewicza jest zbyt dużo przejść dla pieszych.
Odblaski powinny być obowiązkowe ,w szarudze listopadowej po ciemku naprawdę nic nie widać nic dziwnego że więcej wypadków z udziałem pieszych.Przepis przepisem ale życie i zdrowie mamy jedno.
Przecież to takie proste, nie ma przejść, nie ma potrąceń na przejściach. Więc najlepszym rozwiązaniem będzie likwidacja wszystkich przejść dla pieszych.
A może by tak wszystkie przejścia zrobić na wiaduktach nad drogami niech miasto o tym pomyśli lepiej w to zainwestować niż w Deczno
Dlaczego przejścia dla pieszych są usytuowane tak blisko skrzyżowań, a nie 20 metrów od nich? To jest główna przyczyna potrąceń z powodu braku dobrej widoczności.
Kładki dla pieszych są rozwiązaniem