Tegoroczna, już trzydziesta edycja głównej konkurencji, „Leśnej Za-Dyszki", miała się odbyć jednocześnie z uroczystością oddania do użytku nowego obiektu, jednak pojawiło się niewielkie opóźnienie po stronie wykonawcy.
Biegi i marsz nordic walking rozegrano w kilku kategoriach wiekowych, a najstarszy uczestnik zawodów miał 80 lat. Tytułową konkurencję, czyli bieg na 10 km wygrał faworyt Dawid Klajbor.
REKLAMA
Jednak wynik sportowy ma w tej imprezie drugoplanową rolę. Liczy się masowy udział zawodników w każdym wieku i popularyzacja turystycznych walorów Borów Tucholskich.
- Startuję w tym biegu drugi raz, to fantastyczna przygoda biegać po leśnych ostępach - mówi Józef Szatkowski. - Mam 63 lata i na pewno nie był to mój ostatni udział w Oskich Biegach.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Ludzie zacznijcie biegać ,
Ludzie zacznijcie biegać , chodzić ,jeździć na rowerach , rolkach nie zależnie od wieku ! Tak jak zagranicą bez wstydu ! Ale przecież pani musi pobiegać w ładną pogodę na bieżni na siłowni ! Bo trzeba powiedzieć znajomym że się było na siłowni !