- Z wolnością jest jak z oddychaniem - mówi Tadeusz Werkowski, prezes spółki Eko-Wisła, która zarządza kompleksem unieszkodliwiania odpadów w Sulnówku. - Z tego, jak ważne jest powietrze zaczynamy zdawać sobie sprawę dopiero wtedy, gdy go zabraknie. Byłem wychowywany w duchu patriotyzmu i uważam za swój obowiązek zarażać nim innych. Zwłaszcza młodych ludzi, którzy nie pamiętają czasów, gdy za noszenie opornika wpiętego w sweter lub klapę marynarki albo wywieszenie flagi na 3 maja można było mieć poważne kłopoty. Szybko o tym zapomnieliśmy, a przecież było to nie tak dawno - podkreśla prezes.
MATERIAŁ WYBORCZY
Spotkaniu, w którym wzięli udział pracownicy przedsiębiorstwa, nadano szczególny charakter. Zarówno za sprawą wystroju sali, jak i okazjonalnych, pamiątkowych koszulek z napisem „100 lat odzyskania niepodległości”.
Pierwszym punktem poniedziałkowego wydarzenia była prezentacja Józefa Szydłowskiego, założyciela Klub Miłośników Historii KaMuH pod tytułem „Jak niepodległość spóźniła się do Świecia”. Ceniony pasjonat lokalnej historii w ciekawy sposób przybliżył wydarzenia, towarzyszące odzyskaniu niepodległości, rozgrywające się na ziemi świeckiej.
REKLAMA
Pracownicy Eko-Wisły mieli okazję poznać wiele ciekawostek dotyczących m.in. powstania koszar w Świeciu, niemieckiej baterii artyleryjskiej Schwetz i zachowanych po niej pamiątek, dowiedzieć się o życiu i działalności mieszkańców naszego regionu, zasłużonych w dziele odzyskania wolnej ojczyzny, takich jak Leon Neumann czy Jadwiga Piechowska. Józef Szydłowski wyjaśnił też, dlaczego inne rejony kraju były niepodległe już w 1918 r., a Świecie dopiero w 1920 r.
Po prezentacji, wszyscy uczestnicy wzięli udział w posadzeniu na skwerze przed siedzibą Eko-Wisły symbolicznego „Dębu niepodległości”.
a.bartniak@extraswiecie.pl
MATERIAŁ WYBORCZY
MATERIAŁ WYBORCZY
