REKLAMA
Pod koniec października dwaj bracia w wieku 21 i 28 lat z gminy Osie wybrali się do sąsiedniej gminy Śliwice (powiat tucholski). We wsi Łąski Piec odwiedzili gospodarstwo, gdzie mieszkał z ojcem młody mężczyzna. Oświadczyli mu, że jeśli im nie odda pieniędzy za dostarczone narkotyki, to spalą budynki.
Miesiąc później, 27 listopada, znowu się pojawili. Zwabili dłużnika pod pozorem załatwienia mu pracy.
Kiedy zobaczyli, że jadą za nimi dwaj znajomi mieszkańca Łąskiego Pieca, 21-latek ostrzelał ich samochód z pistoletu ASG. To replika broni na plastikowe lub metalowe kulki. Zatrzymali się, kiedy napastnik zniszczył im przednią szybę i reflektory w samochodzie.
REKLAMA
- Dwaj mieszkańcy gminy Osie objeżdżali okoliczne lasy, zatrzymując się kilkakrotnie. Podczas przystanków bili poszkodowanego, straszyli pistoletem i grozili, że obetną mu siekierą palec – informuje Piotr Głowacki, zastępca prokuratora rejonowego w Świeciu.
Napastnicy zabrali mu portfel i dwa telefony komórkowe warte 1,7 tys. zł, a potem zostawili w lesie. Obrażenia nie były aż tak poważne i udało mu się samemu wrócić do domu. W tym czasie poszukiwała go rodzina.
Starszy z napastników ma już na koncie konflikt z prawem. Trafił na 3 miesiące do aresztu. Jego młodszy brat dostał nadzór kuratora. Ma też zakaz zbliżania się do poszkodowanego. Obydwu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
REKLAMA
W innego rodzaju przestępstwo, ale również związane z narkotykami, wplątał się w tym samym czasie 29-letni mieszkaniec Świecia, Bartosz L.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji przed jednym z garaży na bydgoskim osiedlu Bartodzieje zatrzymali czterech mężczyzn. Ładowali akurat do wynajętego busa paletę wypełnioną wiadrami z farbą emulsyjną.
- Okazało się, że w pojemnikach ukryto 10 pakunków zawierających łącznie 10 kg haszyszu oraz jedno stugramowe zawiniątko z kokainą. Dodatkowo w samochodach jednego z podejrzanych schowane były 3 kg marihuany oraz pistolet maszynowy PM-63 z magazynkiem. Podczas akcji przejęto także maczety i inne niebezpieczne narzędzia – wyjaśnia zespół prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji.
REKLAMA
Prokuratora Rejonowa w Bydgoszczy przedstawiła im zarzuty wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Sąd zastosował wobec nich 3-miesięczny areszt.
Wśród czterech zatrzymanych był również 29-letni Bartosz L. ze Świecia. Grozi im do 12 lat więzienia.
- Śledztwo ma charakter rozwojowy - informuje CBŚP.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
