W poniedziałek i we wtorek rano Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May, byli prezenterzy "Top Gear", pojawili się na ulicach Gdańska w swoich wspaniałych maszynach. Towarzyszyła im ekipa filmowa realizująca dla Amazona kolejny sezon ich kolejnego programu "The Grand Tour".
Jak podają trójmiejskie media, Jeremy'ego Clarksona widziano w Gdańsku za kierownicą Mitsuoki Le-Seyde (wyprodukowano tylko 500 limitowanych sztuk tego modelu). Richard Hammond jeździł Chevroletem SSR, a James May Crosley'em Convertible.
Nawet dla wielu miłośników motoryzacji te nazwy brzmią tajemniczo. Dodajemy, że raczej trudno te samochody spotkać na polskich drogach. No chyba, że przy takich okazjach jak ta.
W drodze z Gdańska Clarkson, Hammond i May razem ze swoimi nizwykłymi samochodami zawitali do Tlenia, gdzie zatrzymali się w hotelu Evita.
Zaskoczenie mieszkańców i turystów na widok gwiazd programów "Top Gear" i "The Grand Tour" oraz ich niezwykłych aut, było ogromne. Niektórzy wykorzystali ten moment, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia, tak jak Ilona Jasinska i Nina Hajne (patrz galeria poniżej).
Szczegóły realizacji programu otoczone są tajemnicą, nie wiadomo, więc czy nagrywano również sceny w okolicach Tlenia. Po opuszczeniu Borów Tucholskich, ekipa prawdopodobnie odwiedzi w Polsce jeszcze m.in. Poznań, Kraków i Pustynię Błędowską.
Niestety, fani programu muszą uzbroić się w cierpliwośc. Na obejrzenie efektów polskich wojaży Brytyjczyków będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Zazdro…
Zazdro…
A w Chełmnie kompletnie nic
A w Chełmnie kompletnie nic się nie dzieje
Najlepsi. Następcy już nie
Najlepsi. Następcy już nie umywali się do pierwowzoru tego programu
Bez nich Top Gear nie
Bez nich Top Gear nie istnieje
Jak ja jeżdżę po
Jak ja jeżdżę po zdewastowanych ścieżkach rowerowych w Świeciu City to nikt nawet się o tym nie zająknie a takich trzech spaliniarzy to każdy podziwia.
Podobno byli w Świeciu tylko
Podobno byli w Świeciu tylko że w psie gówno wdepneli i szybko uciekali. W ich pamięci zostanie Świecie jako najbardziej obsrane miasto w Europie, wszędzie odchody po psach.
czas najwyzszy aby Świecie
czas najwyzszy aby Świecie miało uchwałe o warunkach trzymania psów i to zarówno w bloku jak i osiedlach domków jednorodzinnych.Jest samopas..psy całymi godzinami szczekaja a własciciel nie zareaguje zeby uspokoic psa,jakby go nie słyszał nie licząć się z sąsiadem ,uważając,że pies jest od tego żeby szczekał.Powinna być zgoda sąsiadów na trzemanie psa bo to im najbardziej dokucza szczekanie,wycie,piszczenie.A o czystości to już wogole nie ma co mówić- w tym roku po stopnieniu śniegu ulica Chrobrego była zasrana.Nikt nie sprząta
Szkoda, że w Świeciu nie ma
Szkoda, że w Świeciu nie ma hotelu od Mierzwiaków. Zamiast promować nasze miasto, to banda patałachów stawia kamienne twarzy, głupie fontanny itd… Szkoda słów na to miasto, a raczej wiochę zabitą dechami.
…to zasługa samorządu Osia
…to zasługa samorządu Osia i sołectwa Tleń, że mamy takich gości. Brawo !
Nie mogę się doczekać Top
Nie mogę się doczekać Top Gearowo nakręconego przejazdu z Płochocimia do Tlenia. Ulubioną drogą tysiąca i jednej dziury.