Pod koniec marca miasto musiało unieważnić pierwszy przetarg, bo wszystkie trzy firmy złożyły oferty przekraczające środki zarezerwowane na ten cel. Ogłoszono więc drugi przetarg.
15 maja otwarto koperty z ofertami. Tym razem wystartowały cztery firmy, ale żadna z nich nie zmieściła się w 2 mln 55 tys. zł zarezerwowanych przez gminę na budowę strażnicy. Proponowane stawki wahały się od nieco ponad 2,3 mln zł do blisko 2,7 mln zł. Wszystko więc wskazuje na to, że i tym razem przetarg trzeba będzie unieważnić.
REKLAMA
O potrzebie budowy strażnicy dla Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownik w Świeciu mówi się od kilku lat. W tej chwili druhowie korzystają z garażu państwowej straży. Gdy jednak komenda powiatowa przeniesie się do nowej siedziby, która powstaje w sąsiedztwie Nowego Szpitala, nie będzie tam miejsca dla ochotników z Ratownika.
Po naszym pierwszym artykule na temat nieudanego przetargu na budowę strażnicy, Czytelnicy pytali, czy jej budowa ma sens, skoro OSP Ratownik mógłby przecież zająć opuszczone przez PSP pomieszczenia przy ul. Laskowickiej.
- Budynki państwowej straży pożarnej nie są własnością gminy, tylko państwa. Poza tym nie wiadomo, kiedy PSP przeniesie się do nowej siedziby – komentuje Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
REKLAMA
Przyznaje mu rację mł. bryg. Paweł Puchowski, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
- Nasza dotychczasowa siedziba byłaby zdecydowanie za duża na potrzeby Ratownika. Poza tym wymaga ona kosztownego remontu. W tym roku na pewno stąd się nie wyprowadzimy. Optymistyczny wariant zakłada, że stanie się to pod koniec 2020 r., po tym, jak zostaną przyznane pieniądze na dokończenie budowy nowej siedziby. Równie dobrze może to być jednak rok 2022 – wyjaśnia Paweł Puchowski.
Nowa strażnica OSP Ratownik ma się mieścić w jednopiętrowym budynku o 510 m powierzchni użytkowej, częściowo podpiwniczonym. Na parterze miałyby znajdowały się trzy boksy garażowe, pomieszczenie gospodarcze, szatnia i toalety, a na piętrze sala konferencyjna, kuchnia, magazyn, toalety i pomieszczenie na sprzęt porządkowy. Projekt zakłada też budowę wiaty i parkingu na 16 miejsc.
Zakładano, że prace potrwają do połowy marca 2020 r., ale w związku z kolejnym nieudanym przetargiem, data oddania strażnicy do użytku na pewno się przesunie.
a BUDYNEK STRAŻY KOŁO
a BUDYNEK STRAŻY KOŁO SZPITALA, TO CO?
Jarku, czytamy ze
Jarku, czytamy ze zrozumieniem. Mowa o OSP, a nie PSP. Pozdrawiam.
A walic tych osp… smieszni
A walic tych osp… smieszni sa i sie napinaja w swieciu ze oni sa strazakami.. hahah
Olek, a kto tobie przywalił,
Olek, a kto tobie przywalił, ześ taki nie teges?
A może faktycznie udało by
A może faktycznie udało by się tak rozbudować nową siedzibę koło szpitala żeby chłopaki z Ratownika też tam się zmieścili a koszt mógłby być mniejszy niż budowa nowej strażnicy?
Kiedyś jakoś strażacy sami
Kiedyś jakoś strażacy sami budowali społecznie. Kupić tylko sprzęt materiały może też dzisiejsza młodzież coś sobie sama zrobi. A napewno każdy strazak ma jakąś smykałkę do różnych rzeczy.
Nie budować. To, że siedziba
Nie budować. To, że siedziba straży zawodowej jest za duża nie ma znaczenia – po prostu pomieszczą się tam jeszcze inne podmioty czy stowarzyszenia. Trzeba poczekać i tyle. Budowa nowej remizy dla OSP to przesada.