Wtorkowa wizyta w Świeciu prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, ekspert akcji Masz Głos związanego z Akademią Samorządową Fundacji Batorego miała dwie odsłony. Pierwszą z nich było szkolenie przewidziane dla samorządowców. Jego tematem były najnowsze ustawy samorządowe oraz tematyka związana z jawnością i dostępem do informacji.
W drugiej części prawnik, koordynator Akademii Samorządowej, spotkał się z mieszkańcami zainteresowanymi sprawami obywatelskimi. Ludźmi chcącymi mieć wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. Bo kształt tej ostatniej, jak przekonywał Osowski, w dużej mierze zależy od mieszkańców poszczególnych gmin, powiatów. Ich wpływ na decyzje rządzących może być znacznie większy niż im się to często wydaje.
REKLAMA
- Na decyzje podejmowane centralnie nasz wpływ jest niewielki, ale już na to co dziej się poziomie gminy i powiatu, ogromny - przekonuje. - I trzeba z tego korzystać. Mamy do tego wiele narzędzi. Począwszy do praw do informacji, czyny społeczne, skargi, wnioski i petycje aż po coroczny raport o stanie gminy, którego analiza pozwala wyciągnąć wiele trafnych wniosków, które później można wykorzystać - wylicza.
Prawnik nie wyliczył budżetu obywatelskiego którego w jego ocenie nie spełnia swojej funkcji. - Po pierwsze przez wiele lat działał on bez żadnej podstawy prawnej, ale wszyscy mówili, że to takie dobre i nie ma się co czepiać. Teraz wcale nie jest lepiej, bo dobre wnioski często przepadają na korzyść bardzo słabych, tyle że lepiej reklamowanych.
REKLAMA
Oczywiście w czasie spotkania nie mogło zabraknąć odniesień do pandemii i sejmowych utarczek.
- Dziękuje posłom opozycji i koalicji, że tak często używają słowa konstytucja - mówi nieco prześmiewczo. - Dzięki temu jest szansa na to, że będziemy umieli korzystać z praw, które nam przysługują, a o których czasem zapominamy lub zwyczajnie nie wiemy. Słowo to jest tak często wymawiane, że jestem przekonany iż ustawę zasadniczą przeczyta więcej Polaków niż kiedykolwiek.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
Komentarze (0)