Po odstaniu w długiej kolejce, wchodzimy wreszcie w sobotnie przedpołudnie do sklepu. I…? Nie ma już drożdży, białej kiełbasy, twarogu. Co wtedy?
Aleksandra Kleśta-Nawrocka, historyk specjalizujący się w kuchni polskiej i autorka bloga Prowincja od kuchni, radzi, aby nie załamywać rąk. Każdy z nas przecież zrobił wcześniej zapasy podstawowych produktów, które teraz z powodzeniem można wykorzystać do przygotowania wielkanocnych potraw.
REKLAMA
Białą kiełbasę możemy np. zastąpić mięsem pieczonym z majerankiem i czosnkiem, a potem podać z chrzanem. Nie dostaliśmy drożdży na babę drożdżową? Możemy zastąpić ją przecież pyszną babką cytrynową.
Sposobów jest wiele, a my jesteśmy ciekawi Waszych pomysłów na wielkanocne potrawy w „czasach zarazy”. Piszcie i dzielcie się nimi z innymi Czytelnikami.
Komentarze (0)