Susza. To w tej chwili jeden z głównych tematów rozmów rolników i sadowników. Już teraz liczą spodziewany straty. Wiadomo, że są nieuniknione. Otwarte natomiast pozostaje pytanie, jak wielkie będą rozmiary klęski.
- Ci, którzy obsiali zboża na glebach IV i V klasy spodziewają się strat rzędu 40-50 proc. - mówi Franciszek Koszowski, starosta świecki i zarazem rolnik. - Jeśli w najbliższym czasie nie popada, równie kiepsko może być na lepszych glebach dłużej trzymających wilgoć. Rzepak już dojrzewa, a zboża żółkną to oznacza, że żniwa w tym roku będą szybko.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Winowajcą są utrzymujące się od kilku tygodni śródziemnomorskie upały. Problem w tym, że nawet, gdyby spadł obfity deszcz, to nie wiadomo, czy pomoże to uprawom. Może być już za późno na poprawę ich kondycji. Ziarno zacznie się sypać i trzeba będzie zebrać to, co jest.
W sytuacji występowania szkód spowodowanych przez niekorzystne zjawiska atmosferyczne obowiązują odpowiednie procedury. We wszystkich urzędach wojewódzkich specjalne komisje będą na bieżąco monitorować prace w zakresie wyceny szkód w gospodarstwach rolnych.
Komisje oceniające straty pojawią się wszędzie tam, gdzie taką konieczność zgłoszą wójtowie i burmistrzowie. W czwartek odpowiedni wniosek do wojewody przesłał burmistrz Świecia.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
- Najgorsza sytuacja jest w Czaplach i Czapelkach - tłumaczy Marta Karolczak, kierownik wydziału rolnictwa Urzędu Miejskiego w Świeciu. - Spodziewamy się około setki wniosków, ale nie zdziwię się, gdy będzie ich dwa razy tyle. Dlatego już teraz przygotowujemy dokumentację i komisje, które zapewne w przyszłym tygodniu rozpoczną objazd po trenie. Ze względu na liczbę potencjalnych zgłoszeń, będą pracować dwa trzyosobowe zespoły.
Już 7 czerwca z prośbą o zainteresowanie się sytuacją zwrócił się do wojewody burmistrz Nowego. W piśmie opublikowanym na stronie urzędu, Czesław Woliński zwraca uwagę na fakt, że w gminie Nowe ostatni odczuwalny deszcz spadł 11 maja. Susza dotknęła zboża jare, ozime, truskawki oraz krzewy owocowe.
REKLAMA
W celu ułatwienia prac komisjom, na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi właśnie pojawił się wzór protokołu szacowania szkód, jak również wytyczne dla komisji powołanych przez wojewodę.
Producenci rolni poszkodowani w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych mogą, poza odszkodowaniami z zakładów ubezpieczeń, ubiegać się o kredyt preferencyjny, udzielenie przez KRUS odroczenia i rozłożenia na raty płatności z tytułu umów sprzedaży i dzierżawy nieruchomości z zasobów Skarbu Państwa oraz udzielenie przez samorząd ulg w podatku rolnym.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Na szczęście nie wszędzie jeszcze biją na alarm.
- Większość naszych rolników gospodaruje na stosunkowo dobrych glebach, dlatego straty nie są tak duże, jak być może w innych częściach powiatu i województwa - ocenia Dariusz Wądołowski, wójt gminy Pruszcz. - Dlatego na razie nie wnioskowałem do wojewody o powołanie komisji szacującej straty.
Względy spokój panuje także w Bukowcu.
- Mamy pojedyncze sygnały o istotnych startach w uprawach - mówi wójt Adam Licznerski. - Nie ma ich na tyle dużo, aby zwracać się w tej sprawie do wojewody.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Bo, jak podkreśla w swoim piśmie, które tafio do mediów, Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski, według opracowania Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) w Puławach sytuacja w województwie kujawsko-pomorskim jest szczególnie niekorzystna. Od czterech lat mamy do czynienia z klęską, jeśli chodzi o uprawy rolne.
W związku z tym, jak co roku, będziemy zabiegać o adekwatne wsparcie rządu - czytamy w komunikacie wojewody.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Komentarze (0)