Zapewne niewielka odległość i dobra droga dojazdowa sprawiły, że Sulnowo stało się tak atrakcyjnym terenem dla osób poszukujących działki budowlanej. Domy wyrastają jeden po drugim.
Największe ich skupisko znajduje się w obrębie ulicy Makowej. Jednak znacznie większej ich liczby należy się spodziewać w prostokącie wyznaczonym przez ulice Konwaliową, Tulipanową i Chabrową. Najmłodsze miniosiedle to ulice Grabowa, Lipowa i Jodłowa.
REKLAMA
O poprawę stanu nawierzchni zabiegają zwłaszcza osoby budujące się przy ul. Lipowej. Do części budynków można dojechać tylko drogą gruntową, która w okresie roztopów zamienia się w bagno.
- Tu nie chodzi tylko o komfort, ale często błoto uniemożliwia dowiezienie materiałów budowlanych - mówi mieszkaniec ul. Lipowej. - Noszenie kilkudziesięciu kartonów z płytkami czy panelami nie jest taką prostą sprawą. Nie oczekujemy cudów, wystarczy kilka wywrotek gruzu, żeby pozbyć się błota.
REKLAMA
Będzie coś lepszego niż gruz. W drugiej połowie roku gmina zamierza wykonać podbudowę z tłucznia przedłużając istniejący już fragment ul. Lipowej.
- Przy okazji planujemy wykonanie odprowadzenia wody deszczowej - tłumaczy Ryszard Sadowski, kierownik Wydziału Inwestycyjnego Urzędu Miejskiego w Świeciu. - Sądzę, że w czerwcu poznamy już wykonawcę. Na razie zostaniemy przy podbudowie. Wykończenie jezdni nie miałoby większego sensu. Biorąc pod uwagę ciężki sprzęt, zwłaszcza dźwigi i spychacze, które będą obsługiwały kolejne budowy, za dwa lata ulica byłaby do naprawy. Gdy zakończy się budowy domów, ułożymy warstwę wierzchnią z polbruku.