„Zaradni” mieszkańcy w prosty sposób oszukują wodomierze. Najczęściej przed miernikiem montują tzw. trójniki, dzięki czemu mogą pobierać dowolną ilość wody bez naliczania jakikolwiek opłat.
- Częste ubytki związane z utratą wody, jakie odnotowują Gminne Wodociągi i Oczyszczalnia w Jeżewie w wyniku nielegalnego poboru zmusza do podjęcia radykalnych działań – argumentuje Maciej Rakowicz, wójt gminy Jeżewo.
Gmina zamierza zmniejszyć straty wynikające z nielegalnych podłączeń do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej poprzez ujawnianie wszelkich nieprawidłowości i ingerencji w urządzenia pomiarowe.
REKLAMA
Im większa liczba strat spowodowana kradzieżą wody i nielegalnym zrzutem ścieków, tym bardziej wzrasta cena jednostkowa metra sześciennego wody i ścieków, bo kalkulacja stawki opłat musi uwzględniać straty w sieci.
- W efekcie, uczciwi odbiorcy płacą nie tylko za siebie, ale też są obciążani za wodę, którą nielegalnie pobiera ich sąsiad, np. do podlewania ogródka czy mycia samochodu. Ten sam mechanizm dotyczy nielegalnego zrzutu ścieków do gminnej kanalizacji – wyjaśnia Maciej Rakowicz.
Gminne Wodociągi i Oczyszczalnia w Jeżewie zaczęły sprawdzać czy w domach i zabudowaniach gospodarczych nie ma nielegalnych przyłączy kanalizacyjnych i wodociągowych.
REKLAMA
Gmina zapewnia, że nie będzie to doraźna akcja. Kontrole będą wykonywane bezustannie przez pracowników GWiO. Również po to, aby wykrywać drobne uszkodzenia sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, trudne do zlokalizowania w inny sposób.
- W razie utrudnień w dostępie do posesji w celu sprawdzenia urządzenia pomiarowego, prowadzący kontrolę skorzystają z pomocy stróżów prawa. Odmowa dostępu do nieruchomości traktowana jest przez prawo jako wykroczenie i zagrożona jest karą grzywny do 5 tys. zł – zaznacza wójt.
REKLAMA
W przypadku wykazania jakichkolwiek podejrzanych praktyk, winowajcy powinni liczyć się z grzywną do 10 tys. zł. Sąd może też orzec nawiązkę na rzecz przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego w wysokości 1 tys. zł za każdy miesiąc nielegalnego procederu.
Osoby, które korzystały z wodociągów i kanalizacji „na lewo”, mają szansę uniknąć wysokich kar. Jeśli do 31 sierpnia zgłoszą to Gminnym Wodociągom i Oczyszczalni w Jeżewie, nie zostanie przeciwko nim wszczęte postępowanie.
- Zapłacą tylko za zużytą w tym czasie wodę i odprowadzone ścieki – zapowiada wójt Maciej Rakowicz.