Ktoś podpalił samochód pozostawiony po kolizji na poboczu drogi

O tym, że nieszczęścia często chodzą parami, przekonał się właściciel fiata seicento.

czolo_m

REKLAMA


W ubiegły wtorek kierowca uszkodzonego w wyniku kolizji fiata seicento pozostawił na poboczu drogi w Mirowicach (gmina Pruszcz). W środę tuż po godz. 22.00 straż dostała informację o płonącym aucie w tej miejscowości.

- Jak się okazało, był to ten sam fiat seicento, który wcześniej miał kolizję. Kiedy przyjechali strażacy, cały samochód był już objęty ogniem i nie udało się go uratować – informuje asp. Marcin Klemański z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
REKLAMA

Strażacy nie zastali właściciela pojazdu na miejscu.

- Przyczyną pożaru było podpalenie - mówi Marcin Klemański.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. W akcji brały udział zastępy straży z OSP Pruszcz i z komendy powiatowej w Świeciu.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

pierwszy do przepytania drugi

pierwszy do przepytania drugi uczestnik kolizji 🙂

Ok. 20.30 był jeszcze cały. 

Ok. 20.30 był jeszcze cały. 

Sprawa jest prosta. To

Sprawa jest prosta. To właściciel pijany wypadł z drogi i uciekł z miejsca zdarzenia, żeby zatrzeć ślady w nocy jak wytrzeźwiał podpalił auto.

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors