Kury i gołębie spłonęły żywcem. Niewiele brakowało, żeby spalił się dom

Komenda straży pożarnej w Świeciu dostała zgłoszenie o godz. 00.37. Na miejsce skierowano dwa zastępy straży z komendy powiatowej i trzy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.

- Palił się drewniany budynek służący jednocześnie za kurnik, gołębnik i garaż – wyjaśnia asp. Marcin Klemański ze świeckiej komendy. – Nasze zadanie polegało nie tylko na gaszeniu ognia, ale też na tym, by nie przeniósł się on do stojącego 2 m obok budynku mieszkalnego.
REKLAMA

Dwie rodziny opuściły dom. Strażacy polali go wodą, by iskry i płonące elementy płonącej szopy, nie zajęły dachu budynku. Drewniana konstrukcja błyskawicznie zajęła się ogniem i runęła na ziemię. Spłonęło 20 kur i 40 gołębi oraz motocykl i skuter. Straty oszacowano na ok. 40 tys. zł.

- Na szczęście nie ucierpiał budynek mieszkalny. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej – informuje Marcin Klemański.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA