- Wyszedłem wyciąć chaszcze niedaleko domu. W pewnym momencie zobaczyłem w zaroślach ludzkie kości. Widok był straszny - powiedział Extra Świecie mężczyzna, który dokonał makabrycznego odkrycia.
Powiadomił policję, która zabrała je do badań.
Wiadomo już, do kogo należały szczątki.
Mężczyzna natknął się na ludzkie kości 7 kwietnia w porośniętym krzakami i drzewami parowie w Kończycach koło Nowego.
- Czaszkę i kości przekazano do badań. Policjanci podejrzewali, że mogą one należeć do mężczyzny, którego zaginięcie zgłoszono kilka lat temu - wyjaśnia kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Od osoby spokrewnionej z zaginionym pobrano materiał biologiczny. Cała procedura zajęła dwa miesiące.
- Po porównaniu próbek potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia policji, że chodzi o zaginionego mężczyznę - dodaje kom. Tarkowska.
Mężczyzna był mieszkańcem Nowego. W ubiegły wtorek odbył się pogrzeb 53-latka. Ze względu na rozkład tkanek miękkich nie ustalono przyczyny zgonu.
Kogo to obchodzi
O mnie
Kto to był ?