Walka o życie Kuby Reszke z Nowego zaczęła się tuż po jego urodzeniu. Od trzeciej godziny życia został zakwalifikowany do chłodzenia całego ciała z powodu ciężkiej zamartwicy okołoporodowej.
Pierwsze tygodnie życia spędził w szpitalu, kolejne miesiące na badaniach i wizytach lekarskich. Od urodzenia jest rehabilitowany.
Tak jest do teraz. Obecnie Kuba ma 4 lata.
U małego mieszkańca Nowego zdiagnozowano encefalopatię niedotleniowo-niedokrwienną, która często ma swój początek już w sytuacjach okołoporodowych i jest skutkiem niedotlenienia.
Chłopiec cierpi na trwałe uszkodzenie mózgu, małogłowie, padaczkę, opóźnienie rozwoju psychoruchowego.
Kuba nie chodzi, nie mówi, słabo posługuje się rączkami. Jest całkowicie zdany na pomoc rodziców.
Mimo przeciwności losu, jest bardzo ruchliwym i pogodnym dzieckiem. Bardzo lubi wspólne rodzinne spacery, wyjścia na basen i kontakt z przyrodą. Najbardziej kocha konie. Zajęcia hipoterapii są jego ulubioną formą rehabilitacji. Jest też wielkim fanem bajki „Psi Patrol”.
Marzeniem chłopca jest dziecięcy aktywny wózek inwalidzki, który ułatwiłby naukę samodzielności i dał szansę na odrobinę niezależności. Jeśli miałby dodatkowo elementy z „Psiego Patrolu” – byłby to wózek idealny.
Na kupno wózka dla Kuby Reszke z Nowego potrzeba 2650 zł. 1 października rano na koncie serwisu, gdzie prowadzona jest zbiórka, widniała kwota 1375 zł.
Potrzeba już tak niewiele, aby pomóc chłopcu, a jednoczesnie spełnić jego marzenie.
Nadal trwa zbiórka pieniędzy. Znajdziecie ją pod tym linkiem.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)