Kiedy dwa lata temu pojawiła się informacja o uruchomieniu połączeń ze Świecia do ośrodka wypoczynkowego na jeziorem Deczno, niemal wszyscy przyklasnęli temu pomysłowi. Szybko jednak okazało się, że to niewypał, bo z autobusu korzystało tylko kilka osób dziennie.
- Pracujemy nad inną koncepcją. Skłoniły nas do tego rozmowy z mieszkańcami starego miasta i przedstawicielami klubów seniora – mówi Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia.
REKLAMA
Miasto rozważa projekt uruchomienia busów, które jeździłyby między działkami koło zamku, starym miastem, Mariankami i Decznem. Docierałyby więc dalej, niż przed dwoma laty (wtedy trasa obejmowała Marianki, dworzec, ul. Sienkiewicza).
- Dla wielu osób, nie tylko starszych, z rejonu ulic PCK oraz części miasta między Wdą a ulicą Wojska Polskiego, stanowiłoby to duże ułatwienie w dotarciu na kąpielisko – argumentuje wiceburmistrz.
REKLAMA
Nowe połączenie, o ile doczeka się realizacji, miałoby funkcjonować od lata przyszłego roku. Knapik liczy, że uda się na nie zdobyć środki w ramach oszczędności po ograniczeniu niektórych nierentownych kursów komunikacji miejskiej, np. Świecie-Sulnowo-Sulnówko.
- Naturalnie będziemy przyglądać się, jak wiele osób korzysta z nowej linii. Nie chodzi o to, żeby podróżowały nią tłumy, ale też nie dwie czy trzy osoby – zaznacza Paweł Knapik.