Pruszcz był miastem przez równe 500 lat, od 1367 do 1867 r. Prawa miejskie nadali mu Krzyżacy, a odebrali je Prusacy. Do dziś nie wiadomo dokładnie, dlaczego. Tym trudniej to zrozumieć, bo powstawały tu liczne niemieckie kolonie, poprowadzono linię kolejową Bydgoszcz-Tczew, a region dynamicznie się rozwijał. Po zdegradowaniu do roli wsi, Pruszcz stracił na znaczeniu.
REKLAMA
Czy zabiegi o to, aby stał się on znowu miastem, mają sens, poza względami prestiżowymi? Zdaniem wójta Dariusza Wądołowskiego, mają. Gdyby Pruszcz był gminą miejsko-wiejską, przekonuje wójt, mógłby w większym stopniu korzystać z funduszy unijnych. Nie tylko z tych przeznaczonych dla wsi, ale też tych dla miast.
W rozmowie z „Nowym Świeciem” wójt zapowiedział, że na przełomie kwietnia i maja zbierze się zespół, który oceni wady i zalety tego rozwiązania. O nadaniu praw miejskich decyduje Rada Ministrów.
Aby wieś stała się miastem, trzeba spełnić pięć kryteriów:
- minimum 2 tys. mieszkańców (Pruszcz ma 2,6 tys.);
- posiadać prawa miejskie w przeszłości (nie jest to jednak warunek);
- co najmniej 60 proc. mieszkańców musi pracować poza rolnictwem;
- w centrum nie mogą znajdować się gospodarstwa rolne;
- posiadać infrastrukturę techniczną: wodociągi i kanalizację.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA
a miasto powinno posiadać
a miasto powinno posiadać takie fatalne drogi dojazdowe?
Podatki w miastach są wyższe
Podatki w miastach są wyższe to i pieniędzy z kieszeni mieszkańców więcej wpłynie do budżetu. Nie ma nic za darmo. Jak chcemy być miastem to musimy się liczyć z podwyżkami.
Jak miasto to wiadomo że
Jak miasto to wiadomo że drożej
Super, wyjechalem ze wsi,
Super, wyjechalem ze wsi, wroce do miasta.