Kłopoty z wodą, z różną intensywnością, mieszkańcy osiedla Miasteczko mają od kilku miesięcy.
- Osoby starsze mogą umyć się nawet w zimniej wodzie, ale co z dziećmi? - denerwuje się nasza Czytelniczka. - Czasami muszę czekać przez 20 minut, żeby, zamiast zimnej, poleciała w końcu ciepła woda, a i to nie zawsze się udaje. Opłaty stale rosną, a ZGM nic z tym nie robi. Od czasu do czasu można zagrzać wodę w garnku, ale to nie jest rozwiązanie przy większej rodzinie.
Obwiniany o brak reakcji Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Świeciu w tym przypadku nie ponosi jednak winy.
REKLAMA
- Przerwy w dostawie ciepłej wody czy wody w ogóle wynikają z wyłączeń podczas modernizacji sieci wodociągowej, która prowadzona jest przy okazji prowadzonej przez powiat przebudowy ul. Wojska Polskiego i budowy ronda - tłumaczy Paweł Bednarski, prezes ZGM. - Nie mam żadnego wpływu na harmonogram przerw w dostawie. ZGM nie zajmuje się dostarczaniem wody. Rozumiem uwagi mieszkańców, ale po każdej dłuższej przerwie układ się zapowietrza i trzeba spuścić trochę zimniej wody, aby w końcu poleciła ciepła. Tak działa ten system.
REKLAMA
Wprawdzie ciepłej wody na osiedle przy ul. Tucholskiej nie dostarcza Zakład Wodociągów i Kanalizacji, lecz Zakład Energetyki Cieplnej w Świeciu, ale działanie tego ostatniego jest ściśle powiązane z pracą ZWiK-u. Chodzi przede wszystkim o odpowiednie ciśnienie.
- Domyślam się, że trwające od pewnego czasu przerwy w dostawie mogły być uciążliwe dla mieszkańców tej części miasta - przyznaje Andrzej Kozłowski, prezes ZWiK-u. - Niestety, były one konieczne i wynikały z prowadzonej inwestycji.
Jak dodaje prezes, dobra wiadomość jest taka, że w nocy z 23 na 24 listopada nastąpi ostatnia dłuższa przerwa w dostawie wody.
- Będzie ona związana z przełączeniem się na nową sieć. Kolejną fazę poważniejszych robót przewidujemy na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku - zapowiada Andrzej Kozłowski.
REKLAMA
Jak tłumaczy prezes ZWiK-u, mieszkańcy Miasteczka są w znacznie gorszej sytuacji niż innych części miasta, bo osiedle jest wyżej położone niż nieruchomości zlokalizowane bliżej centrum Przechowa. To powoduje, że dłużej odczuwają wszystkie przerwy w dostawie wody.
Dobra wiadomość jest więc taka, że w tym tygodniu problemy z wodą na osiedlu Miasteczko powinny się zakończyć. Ta gorsza - niewykluczone, że w trakcie prac zapowiadanych na przełomie stycznia i lutego, znowu się one pojawią.
Tam na miasteczku nie jest
Tam na miasteczku nie jest potrzebna woda, prąd ani ścieki. Potem piszą w gazecie że prąd na lewo ciągną i się pożary zaczynają. To samo Wiąg. Zaorać i postawić panele słoneczne
Co za roszczeniowi ludzie tam
Co za roszczeniowi ludzie tam mieszkają to się w głowie nie mieści. Jakiekolwiek przejściowe niedogodności i od razu z płaczem piszą zamiast się cieszyć że po inwestycji będzie lepiej. I właśnie dlatego reszta Świecia się z was śmieje
Pytanie: Kto poniesie koszty
Pytanie: Kto poniesie koszty zimnej wody która rozliczana jest jako ciepła? Tych metrów sześciennych uzbiera się sporo. Najbardziej zadowolone będą wodociągi i dostawca ciepła bo mieszkańcy zapłacą. Tylko dlaczego za to czego nie otrzymali? Może zarządca osiedla czyli ZGM by zainterweniował?
A w iinych częściach miasta
A w iinych częściach miasta jest za niskie cisnienie wody, do tego kolor w dużych miastach nie do pomyślenia i zwik też się nie poczuwa. Może redakcja tym by się zajęła
Na Mariankach jest tak samo
Na Mariankach jest tak samo zanim ciepła woda poleci i to nie przez te wasze remonty ,tylko tak jest ciągle.Jak ktoś wyżej napisał nabijanie im kasy taka prawda
Do tych co nie rozumieja
Do tych co nie rozumieja irytacji klienta – idź do sklepu, kup 0,5 litra , zapłać za 0,5 litra spirytusu, wróć do domu odkręć i cziesz się że to ZIMNA woda zamiast. z pół litra to osustwo, a jak zatem nazwać sprzedaż tzw ciepłej wody jak licznik sie kręci tylko leci zimna i to nie koniecznie w czasie wprowadzania ulepszeń I jeszcze jeden wątek : może zgłosi się ktoś kto nie mieszka na tzw Miasteczku i przyzna że w jego okolicy nie mieszka ciekawy”kwiatek”