W przyszłym tygodniu ma się odbyć przetarg na przebudowę ulicy Słowackiego. Inwestycję tę gmina Świecie będzie prowadzić wspólnie z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji.
REKLAMA
- W tej części miasta przesył wody odbywa się za pomocą rur żeliwnych łączonych ołowiem - tłumaczy Ryszard Sadowski, kierownik Wydziału Inwestycyjnego Urzędu Miejskiego w Świeciu. - Z racji wieku, ich kondycja jest coraz gorsza. Dlatego ZWiK postanowił skorzystać z okazji i wymienić rurę tranzytową. Powinna ona zagwarantować kilkadziesiąt lat bezawaryjnej pracy, a przy okazji wpłynie na poprawę jakości wody.
REKLAMA
W ramach tego segmentu prac zostanie także zbudowana kanalizacja deszczowa. Do tej pory woda była odprowadzana do sieci sanitarnej, czego skutkiem podczas większych opadów było wybijanie wody.
Jak łatwo się domyślić, konsekwencją tak poważnych robot ziemnych będą utrudnienia w ruchu, co wynikać będzie nie tylko z obecności ciężkiego sprzętu, ale przede wszystkim z rozkopanej ulicy i chodników.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Z tych ostatnich mają zniknąć wszystkie wybrzuszenia, za które odpowiadają korzenie drzew. Zapadła już decyzja o wycięciu kasztanowców rosnących po prawnej stronie, idąc w kierunku ul. Prusa. Powody tej decyzji są trzy.
- Po pierwsze, drzewa są schorowane i stwarzają realne zagrożenie dla pieszych i kierowców - argumentuje Ryszard Sadowski. - Po drugie, zajmują sporą część chodnika i po trzecie, bez tego zabiegu niemożliwe byłoby poszerzenie jezdni, która nie spełnia obecnych standardów. Mijające się samochody niemal dotykają się lusterkami.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
W miejscu wyciętych drzew mają pojawić się nowe. Mają to być gatunki mniej uciążliwe w utrzymaniu.
Jeśli uda się wyłonić wykonawcę już podczas pierwszego przetargu, to prace ruszą jeszcze w tym roku (firmy mogą składać oferty do 11 października).
REKLAMA
Pierwszy etap przewiduje modernizację fragmentu od Przedszkola nr 2 (wcześniejszy odcinek ul. Słowackiego zmodernizowano podczas budowy ronda koło amfiteatru) do skrzyżowania z ul. Krasickiego. Wiosną przyszłego roku rozpoczęłaby się przebudowa pozostałej części, czyli do ul. Prusa. W sumie modernizacji zostanie poddany 445-metrowy odcinek ulicy.
Drzew szkoda, ale taka kolej
Drzew szkoda, ale taka kolej rzeczy. Czekam na gównoburzę obrońców praw bytu wszelakiego w skórzanych butach robionych przez Małe Chińskie Rączki xD
Pozdrawiam
Nikt mieszkańców się nie
Nikt mieszkańców się nie pytał o wycinkę tych drzew, ale że rządzą nami wieśniaki, to żadnego sentymentu nie mają m w Białym i Krakówku sobie wycinajcie.
Najlepiej wszystkie drzewa w
Najlepiej wszystkie drzewa w mieście wyciąć, posadzic ewentualnie jakieś pseudodrzewa, bo prostsze w utrzymaniu… proponuję w ogole nie sadzić nic, zalać cale miasto betonem, który jest tak fantastycznej jakości, że po jednym sezonie zimowym ma gorsze dziury niż stary. W ogóle zróbmy same drogi, ronda i supermarkety. place zabaw syntetyczne, sztuczne, trawy wcale, to jeszcze, idąc ze szkoły dzieci kasztanów czy żołędzi też już nigdzie nie zobaczą, bo wszystko powycinane… ta ulica jest jedna z ostatnich chyba, która ma jeszcze jakikolwiek swoj klimat… ale beton górą!
Kto robił badania
Kto robił badania dendrologiczne tych pięknych kasztanów? Słoma wam z butów wychodzi a chcecie nam niszczyć piękne zakątki miasta o które jeszcze przed odzyskaniem Niepodległości dbało Towarzystwo Upiększania Miasta. Tak takie istniało i wiedzieli jak upiększać Nasze Miasto
Od kilkunastu lat chorują
Od kilkunastu lat chorują kasztany w całej Polsce – opanował je szrotówek kasztanowcowiaczek – to po pierwsze. Ponadto korzenie kasztanowców niszczą podziemne instalacje, które trzeba wymienić oraz wypiętrzają chodniki – kładzenie nowych nic nie da, bo to kwestia kilku lat, żeby znowu pojawiły się wybrzuszenia. Tam, gdzie rosną kasztany mało co urośnie, bo spadające liście zakwaszają grunt, a same kasztany bardzo szybko wypuszczają korzenie. O konieczności usuwania zalegających liści na chodnikach przez właścicieli posesji nie wspomnę. Drzewa sadzono kilkanaście – dziesiąt lat po wybudowaniu kamienic i zdecydowanie zbyt blisko ulicy oraz samych domów. Obecnie kasztany chylą się ku ulicy – proszę przyjrzeć się podczas któregoś spaceru. Jakkolwiek piękne drzewa – zagrażają bezpieczeństwu przechodzących ludzi, część konarów jest uschnięta i tylko czekać na większą wichurę, aż zdarzy się tragedia. Ulicę trzeba poszerzyć – nawet bez standardów, kiedy spadnie śnieg to jezdnia przez zaspy przy krawężnikach jest tragicznie wąska i co rusz przy mijaniu urywane się lusterka samochodowe.
Najwięksi obrońcy drzew to ci, którzy przechodzą tamtędy zaledwie kilka razy w roku, żeby pozbierać kilka kasztanów. Nikt nie pytał mieszkańców, ale jeśli któryś się interesował tematem to bez problemu mógł dowiedzieć się tego w urzędzie; plany na modernizację ulicy były już podczas planowania ronda, ale wiadomo było, że prace na ulicy rozpoczną się później.
No i przypominam – nie zostaną wycięte wszystkie drzewa, a wyłącznie te po jednej stronie ulicy. Nadal latem będzie tam cień, a jesienią będzie od groma kasztanów do zbierania. Będzie bezpieczniej i widniej, chodnik to nie będzie wyłącznie beton, bo posadzi się tam drzewa, tyle że mniejsze.
Ciekawe, że nikt nie mówi o
Ciekawe, że nikt nie mówi o bombardowaniu (dosłownie) ludzi i samochodów jesienią kasztanami przez dziesiątki lat na tej ulicy. Mało przyjemne było dostać w głowę kasztanem lecącym z tych drzew.
Władza ma słuchać mieszkańców
Władza ma słuchać mieszkańców, a nie realizować swoje chore wizje, mieszkańcom tej ulicy podobają się kasztany, to mają być kasztany, jak komuś spadają na głowę i mu to przeszkadza, polecam przejazd inną ulicą, zawsze jest wybór.