Reklama

Najpierw wielka wycinka lasów, a potem sadzenie nowych drzew. Miną lata, zanim urosną [zdjęcia]

Prowadzona na dużą skalę wycinka drzew, również w powiecie świeckim, pustoszy całe połacie lasów. Lasy Państwowe tłumaczą, że sadzą nowe. Miną jednak lata, zanim urosną.
Transport sadzonek w Nadleśnictwie Dąbrowa / Fot. Tomasz Tadeja | nadleśnictwo
Reklama

Wystarczy przyjechać się drogami chociażby w gminach Osie, Warlubie czy Jeżewo, żeby zobaczyć na jak dużą skalę prowadzona jest w ostatnich latach wycinka lasów, z których drewno wykorzystywane jest w przemyśle i wysyłane na eksport.

Sadzenie nowych drzew nie wypełni szybko tej luki, bo na to potrzeba od kilkunastu do kilkudziesięciu lat, w zależności od rodzaju drzewa.

Akcję sadzenia rozpoczęło niedawno Nadleśnictwo Dąbrowa w Jeżewie.

- W polskich lasach powierzchnie po pozyskaniu drewna odnawiamy również jesienią. To bardzo dobry moment, aby nowe pokolenie drzew znalazło swoje miejsce – informuje Nadleśnictwo Dąbrowa.

Wegetacja ustała, jest dużo wilgoci w glebie, a na wiosnę sadzonki "wystartują" w najdogodniejszym dla siebie momencie.

- Jesienne odnowienie lasu stosujemy coraz częściej ze względu na długie i suche wiosny oraz z uwagi na fakt rozłożenia zadań na dwa okresy, co ułatwia logistykę prac – tłumaczy nadleśnictwo.

Reklama

To sadzonki dębu ze szkółki kontenerowej z Nadleśnictwa Dobrzejewice. Na tamtejszej szkółce produkcja sadzonek odbywa się w specjalnych kontenerkach (multidoniczkach). Młode drzewka sadzi się wraz z bryłką ziemi, w której wyrasta.

- Dzięki temu nie uszkadzamy korzeni i sadzonka dobrze się przyjmuje. Obok odnowienia naturalnego jest to najbardziej zbliżony do natury sposób wprowadzania nowego pokolenia lasu – argumentuje nadleśnictwo

- Pozyskane drewno z tych powierzchni gdzie? Pewnie w Chinach! – dopytywano pod postem nadleśnictwa na ten temat.

- Drewno z naszego nadleśnictwa kupują wyłącznie firmy polskie lub prowadzące przerób w Polsce. Co oni dalej robią z zakupionym towarem to ich sprawa. Kwestię redystrybucji drewna poza nasz kraj regulują przepisy krajowe i europejskie - jest to poza naszym zasięgiem. Zgadzamy się, że drewno nieprzerobione nie powinno wyjeżdżać z Polski – ripostowało Nadleśnictwo Dąbrowa w Jeżewie.

Na zdjęciach poniżej transport sadzonek (fot. Tomasz Tadeja / Nadleśnictwo Dąbrowa).

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Reklama
Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors