Dokładnie o godz. 16.23 zakończyły się działania w obrębie składowiska, nad którym gęsty, siwy dym zauważono chwilę po godz. 10.00. Natychmiast na miejscu pojawiły się pierwsze zastępy strażaków, którzy jadąc do akcji nie wiedzieli jeszcze, z czym będą mieć od czynienia. Bardzo szybko okazało się, że opanowanie żywiołu zajmie wiele godzin.
Tlące się tworzywa sztuczne tworzyły gęsty dym, który spowił całą okolicę. Użyta na początku woda nie dała spodziewanego efektu, dlatego w kolejnej fazie akcji wykorzystano pianę podawaną z wysięgnika sprowadzonego z Chełmna. W działania włączyli się też strażacy z Mondi Świecie, specjaliści z zakresu walki z zagrożeniami chemicznymi.
REKLAMA
- Pożar objął około 10 proc. składowiska o powierzchni 1400 m kw - tłumaczy st. asp. Paweł Kubski, dyżurny operacyjny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. - W akcji gaśniczej zużyto ponad 200 m sześciennych wody. Ilości piany jeszcze nie policzyliśmy. To był pierwszy tak duży pożar odpadów w naszym powiecie.
W tej chwili trudno określić przyczynę pożaru. Jak informuje straż pożarna, w tym tygodniu miała być ptrzeprowadzona kontrola zakładu, dlatego prowadzono tam prace porządkowe. Być może w ich trakcie został zaprószony ogień, ale to tylko przypuszczenia.
Wstępnie straty oszacowano na około 10-15 tys. zł.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA








