Nocny nalot policji na lokal rozrywkowy w Świeciu

Najpierw były nielegalne automaty do gier. Teraz sprzedaż alkoholu bez zezwolenia. Klub przy ul. Mickiewicza nie ma ostatnio dobrej passy.

Carmel Club jeszcze kilka lat temu należał do najpopularniejszych dyskotek w Świeciu. Potem był czynny tylko od czasu do czasu, organizując sporadyczne imprezy. Jedną z nich była Wielka Moc, zaplanowana na 1 kwietnia i promowana kilkanaście dni wcześniej na Facebooku.  

REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieProf-Bud
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Sęk w tym, że lokal nie ma zezwolenia na sprzedaż alkoholu. A na tego rodzaju imprezach raczej trudno się bez niego obejść. Szefowie klubu zapomnieli chyba, ze ich wpisy czytają nie tylko potencjalni uczestnicy zabawy…

- Otrzymaliśmy informację z urzędu miasta o tym, że może tam być sprzedawany alkohol bez zezwolenia. W nocy z 1 na 2 kwietnia w lokalu pojawili się policjanci. Podejrzenia okazały się słuszne, bo funkcjonariusze odkryli ponad 400 butelek piwa, wódki i whisky – wymienia sierż. szt. Joanna Tarkowska, rzecznik świeckiej policji.

REKLAMA

Grozi za to grzywna, przepadek napojów alkoholowych lub zakaz prowadzenia działalności gospodarczej.

Na razie nie wiadomo, jakiej wartości był alkohol i ile litrów „nakryła” policja.

- Cały czas trwa podstępowanie w tej sprawie – wyjaśnia Joanna Tarkowska.

To nie pierwszy raz w tym roku, kiedy do Carmel Clubu wkroczyła policja. Na początku lutego wspólnie z funkcjonariuszami bydgoskiej delegatury Urzędu Celno-Skarbowego zabezpieczyli 6 automatów do gier (pisaliśmy o tym).

REKLAMA

Automaty znajdowały się w zaadaptowanych do tego celu dwóch pokojach na piętrze oraz w pomieszczeniu kuchennym na parterze domu.

Pilnowaniem interesu zajmował się młody mężczyzna znany już funkcjonariuszom z wcześniejszych kontroli w innych miejscach.

Jak wykazują wstępne ustalenia, nie tylko on, ale też jego pracodawcy będą odpowiadać za przestępstwa skarbowe w warunkach recydywy, co wiąże się z grzywną i karą pozbawienia wolności do 6 lat. Zgodnie z ustawą o grach hazardowych kara finansowa wynosi 100 tys. zł od każdego automatu. W tym konkretnym przypadku daje to więc 600 tys. zł.

Do starego kłopotu z automatami, szefostwo lokalu dołożyło więc sobie nowy - z alkoholem.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors