Nowe balkony prezentują się dobrze, ale niestety mają liczne usterki

REKLAMA

Przyglądając się z zewnątrz, trudno dostrzec jakieś wyraźne uchybienia. Gdy jednak poddamy balkony bardziej wnikliwej ocenie z bliska, nie prezentują się one już tak dobrze. Przynajmniej w opinii niektórych mieszkańców bloku przy ul. Słowackiego 2A w Świeciu.

- Nie wiem czy problemy dotyczą wszystkich balkonów, ale rozmawiałam z kilkoma osobami i każda z nich miała jakieś zastrzeżenia - tłumaczy pani Lidia. - Jedni zauważyli wyraźne ślady rdzy, inni, gdy mocniej wiał wiatr, stracili elementy obudowy. Najpoważniejszą usterką są jednak wadliwe śruby. W niektórych miejscach odpadły im łebki. To już jest bardzo niebezpieczne. Jeden z sąsiadów wszystko to dokumentuje, aby mieć dowody zaniedbań ze strony wykonawcy.
REKLAMA

Jak podkreśla nasza Czytelniczka, mieszkańcy boją się, co będzie z balkonami, gdy za dwa lata skończy się okres gwarancyjny.

- Nie wszyscy równie mocno domagają się napraw, bo w bloku mieszka sporo osób starszych, które po prostu nie dostrzegają, że coś zostało nieprawidłowo wykonane - uważa pani Lidia. - Są też i tacy, którzy mówią wprost, że ich to nie dotyczy, bo za kilka lat pewnie ich już nie będzie i nie ma co się przejmować.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu nie zaprzecza, że w przypadku części balkonów faktycznie pojawiły się wady i niedociągnięcia.
REKLAMA

- Jesteśmy po spotkaniu z firmą, która w przyszłym tygodniu rozpocznie usuwanie wszystkich zgłaszanych usterek - wyjaśnia prezes Dariusz Zawadziński. - Kontaktowaliśmy się również z panem, o którym mowa w artykule. Wykonawca za kilka dni przeprowadzi remont balkonu w jego mieszkaniu. Jedno jest pewne, w żadnym przypadku nie jest zagrożone bezpieczeństwo użytkowników. Rozumiemy jednak ich zastrzeżenia i robimy wszystko, żeby rozwiązać problem. Nie wynika on bezpośrednio z naszej winy, ale czujemy się odpowiedzialni za lokatorów - zaznacza prezes spółdzielni.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA