Jedyną zaletą starego targowiska była lokalizacja. Centrum miasta, tuż przy drodze krajowej nr 91, w sąsiedztwie budynku urzędu gminy. W żaden sposób nie odpowiadało ono jednak współczesnym standardom tego typu handlu. Miasto nie inwestowało, bo plac targowy znajdował się na prywatnej działce.
Budowa nowego targowiska, w miejscu dawnego torowiska, była możliwa dzięki unijnemu dofinasowaniu. Gmina ogłosiła pierwszy przetarg na wykonawcę w styczniu ubiegłego roku, ale trzeba go było unieważnić, bo nie zgłosił się ani jeden chętny. Drugi ogłoszono w marcu.
REKLAMA
Gmina zamierzała przeznaczyć na budowę 1,62 mln zł. Ostatecznie trzeba było zapłacić 2,15 mln zł, z czego 992 tys. zł stanowiło unijne dofinansowanie.
Podobnie jak inne samorządy, Nowe odczuło na własnej skórze skutki dobrej koniunktury w budownictwie. Rosnący popyt w tej branży spowodował, że w ciągu roku ceny usług podwykonawców i materiałów budowlanych wrosły średnio o 30 proc.
Prace budowlane też się przeciągały, najpierw miały się zakończyć w listopadzie, potem termin przesuwano na grudzień i styczeń.
REKLAMA
Ostatecznie jednak 2 lutego dokonano uroczystego otwarcia targowiska, w którym wzięli udział przedstawiciele władz gminy oraz proboszcz Grzegorz Kaiser. Przyszły też tłumy mieszkańców.
Część handlujących musiało rozstawić stoiska na parkingu, bo zabrakło miejsca. Na zziębniętych i głodnych czekała na stoisku stowarzyszenia Swojacy gorąca grochówka, pierogi, drożdżówki oraz kawa i herbata.
Targowisko ma dostęp do wodociągów, kanalizacji i prądu. Wyposażono je w panele fotowoltaiczne. Obiekt dysponuje sanitariatami, pobudowano też parking na ponad 30 samochodów.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA





























