Być może niektórych to zaskoczy, ale Dariusz Woźniak, kandydat na burmistrza z komitetu Nasze Świecie Razem potwierdził słowa, jakie padły w czasie niedawnej konwencji Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego.
Zgoda na 90 procent
Burmistrz Świecia Krzysztof Kułakowski powiedział wówczas, że programy i wizja rozwoju gminy obydwu kandydatów jest w 90 proc. zbieżna.
- To prawda - stwierdził dziś otwarcie Dariusz Woźniak. - Świadczą o tym wyniki głosowań. W przypadku 5 proc. byłem przeciwko, a w pozostałych 5 proc. wstrzymałem się od głosu. Zasadniczo dążymy do tego samego, my jednak chcemy zaproponować nieco inną drogę.
W ocenie lidera Naszego Świecia Razem największym wybojem, na którym potknął się obecny burmistrz i radni Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego było Deczno.
- Umowę z tym wykonawcą należało rozwiązać już wiosną 2022 r., gdy komisja rewizyjna złożyła bardzo krytyczny raport - podkreśla. - To była dobra rada, której wówczas burmistrz nie posłuchał. Potrzeba było kolejnego roku, który okazał się straconym czasem.
Śniadanie prasowe, to rodzaj konferencji, tyle że w nieco swobodniejszej formule. Dariusz Woźniak korzystał już z tej formy promocji w ubiegłej kampanii wyborczej.
Tym razem także wybrał lokal na Dużym Rynku. Nie bez powodu. W programie jego komitetu znalazły się punkty dotyczące szeroko rozumianej zmiany wizerunku tego miejsca.
Imprezy i inwestorzy
- Chcielibyśmy remontować przynajmniej pięć kamienic rocznie - mówił kandydat na burmistrza Świecia. - Druga rzecz to wydarzenia kulturalne. Jest niewielka scena, na której w okresie letnim mogliby występować różni wykonawcy. Myślę, że to zwiększyłoby ruch w godzinach popołudniowych na Dużym Rynku i tym samym pomogło okolicznym lokalom. Być może powstałyby też nowe.
Właśnie podejście do turystyki i promocji jest jednym z elementów, które w ocenie Woźniaka, szczególnie odróżniają go od Kułakowskiego.
- Mamy piękny zamek, są plany zagospodarowania terenu obok i bardzo dobrze, ale idźmy dalej - proponuje. - Zróbmy też prawdziwe bulwary, kładkę przez rzekę, wieżę widokową i doprowadźmy do tego, by po Wdzie kursowała jakaś łódź czy mały stateczek na trasie Świecie- Chełmno-Grudziądz.
Bulwary i głębsza Wda
Tyle, że ostatnie miesiące pokazały, że Wda potrafi na dłuższy czas podtopić spory obszar. Jak pogodzić to z planami budowy bulwarów? Liczyć się ze zniszczeniami powodowanymi co kilka lat przez wodę, czy też wylać setki ton betonu i tym samym nieodwracalnie zmienić charakter tego miejsca?
- Zacznijmy od zrobienia dobrego projektu przez kogoś, kto się na tym zna - proponuje kandydat na burmistrza Świecia. - Gdyby pod uwagę brać tylko obawy i to że, rzeka może wylać, to bulwary nigdy by nie powstały ani w Toruniu, ani w Poznaniu.
Dariusz Woźniak przekonuje też, że gmina powinna być bardziej nieustępliwa w rozmowach z Wodami Polskimi, w gestii których leży zarządzanie rzekami.
- Wiem, że jest to trudny partner, ale trzeba próbować i pokazywać, że nam zależy - mówi. - Jest o co walczyć. Pogłębienie koryta Wdy, aby była możliwa żegluga nie jest bardzo skomplikowane. Podobnie jest z budową kładki. Trzeba tylko o to zabiegać, bo korzyści mogą być ogromne. Myślę tu zarówno o mieszkańcach, jak i o turystach.
Od kolei do mieszkań
Dariusz Woźniak nie rezygnuje też z promocji kolei. Mniej mówi jednak o przesunięciu linii Bydgoszcz-Gdańsk do Świecia, a raczej próbuje lansować inne rozwiązanie. Jest nim stworzenie stałej linii autobusowej Świecie-Terespol. Z kursami dopasowanymi do przyjazdów i odjazdów wszystkich pociągów.
- Można też podjąć rozmowy z PKP, aby chociaż niektóre pociągi Intercity zatrzymywały się także w Terespolu - proponuje.
Woźniak jest też gorącym orędownikiem wprowadzenia programu mieszkanie za remont.
W zasobach gminy jest około 70 lokali czekających na remont. Część z nich mogłaby zostać przekazana osobom z listy mieszkaniowej, które podjęłyby się przeprowadzenia we własnym zakresie remontu. W zamian, w ramach rozliczenia, lokator otrzymywałby zwolnienie z czynszu zależne od wysokości wkładu.