Odejście cenionego przewodnika, pasjonata lokalnej historii, człowieka niezwykle życzliwego i pełnego pogody ducha, uczyniło pustkę w wielu sercach. Mówił o tym zarówno jeden z księży koncelebrujących nabożeństwo - prywatnie chrześniak pana Zbysława - jak i ci, którzy z nim współpracowali i znali, m.in. Czesław Kurzyna, przewodnik PTTK i Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia. Zmarły w ubiegłą niedzielę społecznik został pochowany na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza w Świeciu.
Zbysław Budzyński zmarł w szpitalu w wyniku obrażeń, jakich doznał w wypadku, do którego doszło 19 października. Został potrącony przez samochód na ulicy Wojska Polskiego w Świeciu, kiedy przechodził przez pasy. Miał 76 lat.
a.bartniak@extraswiecie.pl




















