Wypadek wydarzył się w środę około godz. 17.30 w domu jednorodzinnym przy ul. Tuwima w Świeciu podczas naprawy pieca centralnego ogrzewania znajdującego się na parterze budynku.
- Wszystko wskazuje na to, że do wypadku doszło na skutek podłączenia zimnej wody do rozgrzanego pieca. Piec wybuchł i przygniótł montera, wykonującego naprawę. Mężczyzna doznał silnych poparzeń trzeciego stopnia całego ciała oraz licznych urazów, w tym głowy – relacjonuje młodszy ogniomistrz Michał Goliński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
REKLAMA
Jak już wczoraj informowaliśmy, karetka zawiozła rannego 37-latka, mieszkańca powiatu świeckiego, na boisko do koszykówki przy ul. Żwirki i Wigury. O godz. 18.00 wylądował tam śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Lekarze z LPR i pogotowia przez kilkadziesiąt minut udzielali w karetce pomocy mężczyźnie. Kilka minut przed godz. 19.00 helikopter przetransportował go do szpitala w Grudziądzu. Nie znamy jego obecnego stanu.
REKLAMA
Żadna z trzech pozostałych osób znajdujacych się w domu w chwili wybuchu nie doznała obrażeń. Konstrukcja budynku, poza nieznacznym uszkodzeniem jednej ze ścian, nie została naruszona (patrz artykuł poniżej).