Pechową wigilię, na własne życzenie, zaserwowała sobie 50-latka. Naraziła też zdrowie i życie 16-letniego syna.
W Łaszewie (gmina Pruszcz) kobieta jadąca drogą powiatową fordem kuga uderzyła w drzewo na prostym odcinku. Przednia część auta została całkowicie rozbita. Siła uderzenia była tak duża, że urwało koło. Do wypadku doszło tuż po godz. 13.30.
REKLAMA
- Kierująca fordem ma uraz kończyn i kręgosłupa. Jej syn nie doznał obrażeń. Kobieta była pod wpływem alkoholu. Samochód nadaje się jedynie do kasacji – mówi aspirant Marcin Klemański z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Straty materialne oszacowano wstępnie na 50 tys. zł. Policja prowadzi dochodzenie.
REKLAMAAktualizacja
25 grudnia, godz. 12.31
Jak informuje policja, kobieta miała 1,6 promila alkoholu. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów nawet przez 15 lat.
Rzeczywiście duże szczęście!
Rzeczywiście duże szczęście! Co za głupoty piszecie!
Bo te drzewa przy drogach są
Bo te drzewa przy drogach są takie potrzebne…
Dożywotni zakaz prowadzenia
Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wszystkich kategorii. Tak powinno być skonstruowane prawo, gdzie jazda odbywa się pod wpływem środków odurzających.
Znowu jechała nachlana ?
Znowu jechała nachlana ?
Hmmm alkohol…
Hmmm alkohol…
Co jej grozi, a co dostanie?,
Co jej grozi, a co dostanie?, mój pogląd na kierowców za kierownicą po wpływem wszystkiego co zakazene jest jeden-koniec dozgonny z posiadaniem prawa jazdy. W takiej sytuacji nie ma prawałaski ani wymówki typu „że ja tylko…”