W ubiegłą sobotę tuż przed godz. 16.00 asp. Tomasz Zieliński, jadąc po służbie samochodem przez Głogówko Królewskie (gmina Świecie), zobaczył, że kierowca forda galaxy uderzył w drzewo. Mężczyzna wysiadł z auta i zaczął uciekać w stronę Świecia. Policjant sprawdził najpierw czy w fordzie nie ma innych osób, które mogłyby potrzebować pomocy, a potem pobiegł za uciekinierem.
- Gdy podbiegł do mężczyzny, upewnił się czy jego zachowanie nie było skutkiem pogarszającego się stanu zdrowia spowodowanego kolizją. Wyczuł jednak wyraźną woń alkoholu. Funkcjonariusz miał wolne, nie był więc w mundurze. Przedstawił się, poinformował o zatrzymaniu i dopilnował, aby nie uciekł. Pomógł mu w tym inny kierowca, a policjant powiadomił w tym czasie dyżurnego miejscowej komendy - wyjaśnia podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej policji w Świeciu.
REKLAMA
Wezwani na miejsce policjanci ze Świecia przejęli nietrzeźwego kierowcę. Badanie wykazało u 36-letniego kierowcy, mieszkańca Świecia, ponad 2,3 promila. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Asp. Tomasz Zieliński, który po służbie zatrzymał pijanego świecianina, jest na co dzień oficerem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie.
To plaga z tymi pijakami
To plaga z tymi pijakami.Powinien wejść przepis o obowiązku instalacji alkometru lock out drive w każdym pojeździe mechanicznym , bo nie odzwyczaja się jazdy po pijaku.
Opanowanie,perfekcja
Opanowanie,perfekcja,profesjonalizm Zieli.Brawo
Chełmno nawet nie na swoim rejonie robi porządki.
Chcesz powiedzieć że Świecie
Chcesz powiedzieć że Świecie u siebie ma bałagan?