- W poniedziałek małe dziecko przebywało bez opieki na balkonie jednego z bloków na osiedlu Piłsudskiego. Było prawie nagie, w samym tylko pampersie! Nie trzeba chyba nikomu przypominać, jaka teraz jest pogoda. Jak można było dopuścić do takiej sytuiacji? Nie dość, że dziecko na pewno było wyziębione, to jeszcze mogło wypaść z balkonu! - alarmuje nasza Czytelniczka.
Jak dodaje Czytelniczka, tego samego dnia interweniowała policja.
- Całe szczęście, że nie doszło do tragedii, bo w porę powiadomiono odpowiednie służby - mówi mieszkanka osiedla Piłsudskiego.
Świecka komenda potwierdza, że dostała wezwanie w tej sprawie w poniedziałek o godz. 13.40. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu 22-letnią kobietę i dwoje jej dzieci. Starsze ma niespełna 2 latka, młodsze 3 miesiące.
- Matka nie była pijana, ale jej zachowanie było na tyle podejrzane, że postanowiono przeprowadzić badanie na zawartość narkotyków. Była pod wpływem amfetaminy i marihuany. Niedużą ilość marihuany znaleziono też w mieszkaniu - wyjaśnia podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Decyzją Ośrodka Pomocy Społecznej dzieci zostały umieszczone tymczasowo u babci. O ich dalszym losie zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich. Kobieta została zatrzymana przez policję.
- Wiele wskazuje na to, że mieliśmy tu do czynienia z narażeniem zdrowia i życia dzieci - podkreśla Joanna Tarkowska.
Matka dwójki dzieci usłyszała we wtorek zarzuty i będzie odpowiadała przed sądem. Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu własnych dzieci grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Dodatkowo może dostać do 3 lat za posiadanie narkotyków.
Nowe informacje w tej bulwersującej sprawie tutaj.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
