Zgłoszenie z Milewka (gmina Nowe) o psie uwięzionym na dnie głębokiej na około 7-10 m, studni wpłynęło w niedzielę o godz. 16.19.
Na miejsce skierowano strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowem i Rychławie oraz z komendy powiatowej w Świeciu.
Ze względu na charakter zdarzenia, do działań skierowano specjalistyczny zestaw do ratownictwa wysokościowego.
- Zejście do suchej studni utrudniała metalowa konstrukcja, prawdopodobnie będąca pozostałością jakiegoś mechanizmu do wyciągania wody - wyjaśnia asp. Tomasz Gliniecki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu. Konieczne było wycięcie wszystkich elementów. Dopiero gdy je usunięto, ratownik mógł być opuszczony na dno, gdzie znajdował się pies - dodaje Tomasz Gliniecki.
To właśnie z powodu tych trudności cała akcja trwała ponad dwie godziny.
Na szczęście pies przeżył upadek. Po wyciągnięciu na powierzchnię właściciele zabrali go do weterynarza.
![](https://extraswiecie.pl/wp-content/uploads/2023/05/logo.png)
trzeba bylo zadzwonic po trenera angola ze swiecia on jest od wszystkiego i wyciagnal by pieska w dwa sekundy nawet bez liny! xDDDDDDDDD
Nie do pomyślenia, że takie pułapki są nie zabezpieczone!
Studnia ze zdjęcia nie jest tą z miejsca zdarzenia, a była ona jednorazowo otwarta w celu kontroli