Strażacy zostali poinformowani o pożarze w budynku mieszkalnym przy ul. Sądowej w Świeciu w czwartek o godz. 17.12. Do akcji skierowano dwa zastępy, jeden z komendy powiatowej i drugi z OSP Ratownik.
- Od pożaru sadzy w kominie zajęła się belka konstrukcyjna ciągnąca się na wysokość dwóch kondygnacji budynku - informuje mł. asp. Marcin Borucki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
Strażakom udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia ognia.
Ugaszono pożar sadzy, ale największym problemem była płonąca belka znajdująca się między ścianą a kominem.
- Aby się do niej dostać, ugasić ją, a potem wyciąć, strażacy musieli rozebrać strop w jednym mieszkaniu i wyburzyć ścianę łazienki w drugim - wyjaśnia Marcin Borucki.
Nikt z mieszkańców kamienicy nie został poszkodowany.
Straty ustalono na około 100 tys. zł. To jednak tylko szacunkowe kalkulacje. Najbardziej ucierpiały dwa mieszkania, w którch strażacy prowadzili działania gaśnicze.
Akcję zakończono około godz. 20.50.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Duży skutek przyczynowy ma
Duży skutek przyczynowy ma kaloryczność węgla czy też paliwa stałego do pieców. To się przekłada na utrzymywaniu dużego płomienia w piecu by stanoł żarem i oddał ciepło na pomieszczenia. Co to się teraz wyprawia z tym opałem, nasz rodzimy wegiel grzał od wrzuconej łopatki. A obecny ma dużo sadzy i bez wzbogacenia drewnem lub brykietem trocinowym nawet nie stanie płomieniem . . . . . . . .
Bóg Ciebie stworzył.
Bóg Ciebie stworzył.
Ksiądz Ciebie ochrzcił.
A teraz niema komu ….
Palenie śmieciami się mści.
Palenie śmieciami się mści. Karma wraca.
Patologia to są ci co piszą
Patologia to są ci co piszą takie komentarze!
W kamieniach często ludzie
W kamieniach często ludzie korzystają z szybów wentylacyjnych jak z kominów, dlatego belki się zapalają.
Każdy starszy strażak o tym wie, ale się o tym głośno nie mówi.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie.
W poprzednich latach było tego znacznie więcej.