Pochodzący z drugiej połowie XIX w. wiatrak spłonął 7 marca 2021 r. Jak dość szybko ustaliła policja, za pożarem stał bezmyślny 16-latek, który zaprószył tam ogień.
Obiekt, który w 2005 r. trafił w prywatne ręce, od kilku lat stał pusty. Ogień pojawił się w górnej części 16-metrowego zabytku. Zniszczeniu uległo całe wnętrze. Zostały tylko osmalone mury. Właściciel oszacował straty na 1 mln zł.
W miarę upływu czasu smutny widok coraz częściej prowokuje pytania na temat przyszłości zniszczonego zabytku. Wielu mieszkańców Nowego nie wyobraża sobie, aby miało już tak pozostać. To w końcu jeden z symboli miasta i jeden z cenniejszych zabytków w powiecie świeckim.
Lepszego losu niż obecny chce dla niego także jego właściciel. Takie przynajmniej padają deklaracje.
- Odbudowa obiektu wpisanego do rejestru zabytków jest niezwykle skomplikowanym i czasochłonnym przedsięwzięciem - mówi Dariusz Kowalczyk, pełnomocnik właściciela, który jednocześnie jest jego synem.
Pierwszy krok, to zgoda na rozbiórkę, w czasie której zostaną usunięte wszystkie elementy nienadające się do wykorzystania. Może się tym zająć tylko wyspecjalizowana firma.
- Gdy ten etap zostanie zamknięty, możliwe będzie ubieganie się o pozwolenie na budowę - wyjaśnia Kowalczyk.
Tak wygląda wiatrak, a właściwie to, co z niego pozostało, w rok po pożarze
Jak dodaje, remont prowadzony w latach 2007-2010 pochłonął około 350 tys. zł.
- Wtedy nie trzeba było wszystkiego odtwarzać od zera - zaznacza Dariusz Kowalczyk. - Teraz kwota będzie znacznie wyższa. Nawet nie chcę spekulować na temat jej wysokości, bo ceny tak galopują, że za pół roku dzisiejsze szacunki mogą być kompletnie nieaktualne.
Ze względu na wiek wiatraka i fakt, że znajdował się on w rejestrze zabytków, właściciel zamierza ubiegać się o rządowe dofinansowanie. To możliwe będzie jednak dopiero w momencie, gdy uzyska pozwolenie na budowę.
- Zważywszy na te wszystkie uwarunkowania zakładamy, że wiatrak zostanie odrestaurowany do końca 2025 r. - deklaruje pełnomocnik.
Na razie nie wiadomo, co w nim powstanie, jeśli rzeczywiście doczeka się odbudowy. Kiedyś w wiatraku mieścił się klub rozrywkowy. Jedna z opcji zakłada przerobienie wnętrz na apartamenty.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Ten młody powinien teraz
Ten młody powinien teraz ciężko pracować a nie że jest bezkarny i lata sobie z piwkami po mieście i chodzi szeroko jak gdyby nic…
Szkoda że policjanci są tylko surowi dla tych co wchodzą bez maseczek do sklepu a dla takich już nie….
W Polsce nieletni jest karany
W Polsce nieletni jest karany za popełniony czyn, ale nie pociąga to żadnego zobowiązania do zadośćuczynienia. A nawet przestępcy mówią tak: zostałem ukarany (jakieś godziny do odróbki), więc jestem ze wszystkimi kwita. A, że właściciel mienia zostaje z niczym, to nikogo nie obchodzi.