Anna Ośko, pełniąca funkcję wójta gminy Warlubie, od ponad czterech miesięcy próbuje zainteresować problemem hali przewodniczącą rady gminy Marię Jankowską. Bezskutecznie.
- W styczniu odrzucono wniosek o dodatkowy punkt porządku sesji dotyczący stanu hali - tłumaczy Anna Ośko. - W marcu też nie udało się go przeforsować. Do tej pory nie udało się doprowadzić do spotkania wszystkich radnych na hali, gdzie mogliby osobiście przekonać się o licznych odstępstwach i nieprawidłowościach. Wyjątek stanowią radni z ugrupowania Blisko Ludzi. Oni jako jedyni widzą problem w źle zrealizowanej inwestycji za 6 mln zł.
REKLAMA
Przed trzema tygodniami skontaktowaliśmy się z Marią Jankowską, przewodniczącą Rady Gminy w Warlubiu w celu wyjaśnienia tego zaskakującego braku zainteresowania inwestycją, za realizacją której opowiedziała się jako radna. Obiecała udzielić odpowiedzi. Mijały jednak kolejne tygodnie, a nie doczekaliśmy się żadnej informacji.
Trudno powiedzieć, z jakiego powodu radni reprezentujący Gospodarną Gminę Warlubie nie chcą się pochylić nad problemem, który wydaje się priorytetem.
Zdaniem niektórych radnych ma to związek z osobą byłego wójta, należącego do tego ugrupowania, który musiał zrezygnować ze stanowiska po wyroku sądu za działanie na szkodę gminy i poświadczenie nieprawdy przy realizacji kilku remontów. Wykonawca dostał za nie pieniądze, mimo że ich nie wykonał.