Przyjechał w piątek, a już w sobotę gasił pożar. Strażacy z Nowego mają wóz za milion złotych [wideo i zdjęcia]

O takim wozie marzy chyba każda jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. To jednak drogie cacko, dlatego do tej pory w powiecie świeckim był tylko jeden. Właśnie dotarł drugi.

woz-czolo

REKLAMA
Gazetka promocyjna Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Nowem. Produkty dostępne w sklepach GS. Kliknij na okładkę gazetki i sprawdź ofertę świąteczną!

Może zabrać 9,2 tys. litów wody. Pompa tłoczy 3,2 tys. litrów na minutę. Ma też zbiornik na środek pianotwórczy o pojemności 920 litrów i działko wodno-pianowe na dachu. Ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy marki Volvo ma napęd 6x6. W piątek około godz. 19.00 przyjechał do Nowego od producenta spod Częstochowy.

Dzięki swojemu ogromnemu zbiornikowi przyda się przy gaszeniu pożarów w terenie.

- Podczas większych akcji w lesie lub przy gaszeniu płonących budynków na wsi jedną z największych bolączek jest dostęp do wody – wyjaśnia Jarosław Steinborn, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowem. - Dzięki temu wozowi nie będzie trzeba tak często uzupełniać zapasów w jeziorach czy hydrantach, często oddalonych o wiele kilometrów od miejsca działania.
REKLAMA

Wóz przyda się też w mieście, bo mimo rozwiniętej sieci wodociągowej, czasami do najbliższego hydrantu jest spory kawałek.

W 2019 r. OSP w Nowem wyjeżdżała na akcje i ćwiczenia aż 117 razy. Najwięcej spośród wszystkich jednostek OSP w powiecie świeckim (21 miejsce w województwie kujawsko-pomorskim na 562 jednostki OSP).

Wpływ na taki „wynik” ma m.in. położenie Nowego niedaleko autostrady A1 i dużych kompleksów leśnych. Strażacy wspomagają też kolegów z innych gmin naszego powiatu i z pobliskiego województwa pomorskiego.
REKLAMA

Volvo kosztowało 1 mln 50 tys. zł. Bez wsparcia samorządu trudno byłoby myśleć o jego zakupie.

- Wielkie podziękowania należą się burmistrzowi Nowego, bo zawdzięczamy go w dużej mierze jego zaangażowaniu. Dziękujemy też skarbnikowi i radnym za to, że zgodzili się wyłożyć pieniądze z budżetu gminy. Udowodnimy, że zostały one dobrze wydane. Chodzi w końcu o życie, zdrowie i dobytek wszystkich mieszkańców – podkreśla Jarosław Steinborn.

Gmina Nowe pokryła prawie połowę ceny samochodu – 470 tys. zł. Resztę wyłożyły MSWiA - 550 tys. i starostwo – 30 tys. zł.
REKLAMA

Do jego uzbrojenia, czyli kupna m.in. pompy pływającej i dmuchawy oddymiającej, dołożyły Bank Spółdzielczy w Nowem i Zakłady Mięsne Nove.

Samochód nie stał długo bezczynnie w garażu. W sobotę około godz. 17.00 wziął już udział w swojej pierwszej akcji. W Osinach koło Nowego zapaliła się wędzarnia. Na szczęście pożar nie był poważny. Na skutek nieostrożności podczas wędzenia spłonął nieduży drewniany budynek.
REKLAMA


a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors