REKLAMA
W czwartek w Sądzie Rejonowym w Świeciu odbyła się rozprawa z udziałem radnego powiatowego Adama K. Mogła być pierwszą i ostatnią. Prokurator wnioskował o warunkowe umorzenie.
- Były przesłanki do złożenia takiego wniosku - mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy ze Świecia. - Czyny, o który popełnienie podejrzany jest Adam K, zagrożone są karą niższą niż pięć lat pozbawienia wolności. Po drugie, jest osobą niekaraną ciesząca się dobrą opinią.
Tyle, że warunkowe umorzenie jest czymś zupełnie innym niż umorzenie. To ostatnie stosuje się gdy nie ma podstaw do wszczęcia postępowania np. z powodu braku dowodów. Natomiast warunkowe umorzenie wiąże się ze wskazaniem winnego. W tym przypadku byłby to radny powiatowy.
REKLAMA
Ten stanowczo zaprzecza niemal wszystkiemu temu, co zeznała jego żona. W rozmowie telefonicznej z naszym dziennikarzem zapewniał, że dowiedzie tego przed sądem. Dlatego woli długi proces, niż warunkowe umorzenie, które stawiałoby go w roli znęcającego się nad żoną.
- Zawsze starałem sie jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki jako mąż i ojciec - zapewnia. - Nasze małżeństwo przechodziło trudne chwile, ale podobne trudności ma wiele par. Mogłem krzyknąć, mogłem, przekląć, ale nie biłem ani nie poniewierałem żoną.
Kolejną rozprawę zaplanowano 22 października.