Na parkingu przy ul Wodnej o godz. 8.30 zameldowało się ponad 20 osób. Obok strażaków z OSP Ratownik i harcerzy, na których zawsze można liczyć, pojawili się też niezrzeszeni mieszkańcy Świecia, którym leży na sercu piękno naszego krajobrazu.
Uczestnicy akcji zostali podzieli na trzy grupy. Strażacy przy użyciu pił spalinowych usuwali ze szlaku konary drzew utrudniające poruszanie się pieszym i rowerzystom. Wszyscy ci, którzy nie przynieśli ze sobą żadnego sprzętu, otrzymali worki do zbierania śmieci, których i tym razem było sporo.
Głównym organizatorem sprzątania jest Towarzystwo Miłośników Ziemi Świeckiej.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
REKLAMA
Tłumu to raczej nie było. Ha!
Tłumu to raczej nie było. Ha! Ha!
Dobrze ze komus sie chce bo
Dobrze ze komus sie chce bo Wladza sie nie ruszy zeby te tereny posprzatac!!!
Może Pan pogoda by się ruszył
Może Pan pogoda by się ruszył do przecinania wstag pierwszy a żeby coś od siebie plecy bolą
Pająkowski bierze kasę za
Pająkowski bierze kasę za parki i teraz szukają jelenie do sprzątania.
Na diabelcach jakis
Na diabelcach jakis zboczeniec chodzi gruby siwy po 50tce ostatnio siedzialem z dzieckiem na lawce przy tablicy . Wyskoczyl z góry z krzaków przyglądał sie dziecku . Zaniepokojony zaczęliśmy sie oddalać to biegł za nami.
Przecież to są Biabelskie
Przecież to są Biabelskie Góry, to był słynny diabeł! Ukazuje się tylko niektórym.
kiedyś jechałem wzdłuż wdy na
kiedyś jechałem wzdłuż wdy na rowerze na wyokości owych gór wylecieli jakieś ludzie co mieszkają koło starej barki i mnie pogonili , tam mieszkają jakieś dzikusy jak z filmu droga bez powrotu .